Z powodu deszczu i niemożliwości skręcania skrzyń do warzywnika, siedzę i rozmyślam nad układem rabat od frontu domu. Pomóżcie, czy półkola czy prostokąty? Jestem za prostokątami, ale nie mam zielonego pojęcia, jak duże (szerokie) miałyby być. Chciałabym gdzieś z przodu mieć róże (mam tam widok z okna kuchennego).
Jak to rozplanować? Gdzie jakie "załamania", pogrubienia? (czerwone to borówki, fioletowe to warzywnik, a gwiazdka to kompostownik, dwa ostatnie dopiero na etapie planowania.)
W sumie to może być bez kombinowania na początek, ale najbardziej to mnie stresuje ten przód, który widać na zdjęciach na 1 stronie. Już usunęłam część róż stamtąd, ale nie wiem, jak dalej to naprawić.