Cześć Moniu,

Przyszłam, żeby - jak zwykle, narobić zamieszania

Z tego co doczytałam, ostatni projekt ogrodu wyglądał tak:

I rabatkę przy podjeździe już zrobiłaś bardzo fajną.

Czy ten plan uwzględnia pergolę, którą zdaje się planujesz i basen, z którego już korzystacie? Pochyliłabym się nad tym tematem

Myślałam o dwóch wersjach.

Wersja 1:



basen zostaje tu gdzie jest, a pergola idzie w górny kąt ogrodu. Od pergoli do placyka basenowego, wzdłuż rabaty idzie ścieżka, oddzielająca rabatę od trawnika (bardzo wygodne rozwiązanie).

Pergola tylko lekko zasłonięta bylinami, za to nasadzenia przy rabacie "podjazdowej" bardziej "zabudowane", żeby trochę osłonić basen.

Wady:
- pergola daleko do noszenia talerzy, jeśli planowalibyście tam urządzać obiady al fresco
- niezbyt estetyczny basen na widoku

Zalety:
- basen tak jak lubicie
- z pergoli widok na ładną elewację

zobaczylam inne zdjecie i widze ze nie pasuje ...

ale obejrzalam tez sliczne widoczki jak obsadzisz bedzie pieknie

Wersja 2:



Pergola przy domu, a basen w rogu żywopłotu.
Nie wiem, czy to jest realne, bo nie znam wymiarów działki, a placyk pod basen musiałby być odpowiednio duży, żeby się leżaki obok zmieściły.
Basen zasłonięty w całości żywopłotem np,: grabowym.

Wady:
- nie wiem jak z wymiarami, ze słońcem i z drzewami w tym rogu

Zalety:
- pergola blisko kuchni
- basen schowany, nie ma ryzyka ze Cię np.: listonosz przydybie w kostiumie kąpielowym

Linie proste vs. faliste, kształt rabat na tym etapie to sprawa drugorzędna.

Asia dzięki za podpowiedzi , czuję niedosyt , opiszę Twoje warianty, nakreślę co mi siedzi w głowie i może powstanie z tego wersja 3

wersja 1
super jestem w szoku , nie wpadłabym , aby pergolę posłać na koniec działki, masz rację jestem leniuchem i niestety nie będę biegać tak daleko z talerzami, bo wiesz jak impreza się rozkręci mogę nie dojść lub bardzo ograniczyć ilość menu na talerzach

wersja 2
przemawia do mnie bardziej i altana kiedyś tu powstanie (pytanie kiedy )
jeśli chodzi o basen nim tak bardzo bym się nie przejmowała, gdyż jest to działka ema i tak w tym roku nie ujrzał światła dziennego, więc można przypuszczać że będzie się pojawiał co drugi rok lub rzadziej i w związku z tym stan trawy zdąży się zregenerować chyba ,że coś wymiślisz w wersji 3

na końcu działki wymyśliłam sobie szpaler grabów 3 lub 4, które może będą wchodzić w łuk lub posadzę je tylko l linii prostej, między nimi horti na dole trawy - jakieś, jest to latem miejsce nasłonecznione, tylko tam gdzie w wersji 1 usadowiłaś basen jest prawie cały czas cień, jak masz Asiu inny pomysł jestem otwarta.

Przylazłam

No pani, się dzieje widzę. Czyściutko, uporządkowanie, cud, miód i orzeszki

Asia widzę doradza to na wiosnę kolejne postępy bedą za pewne z cudnym planem Asi.

Brawo

JoannaDe napisał(a)

Przylazłam

No pani, się dzieje widzę. Czyściutko, uporządkowanie, cud, miód i orzeszki

Asia widzę doradza to na wiosnę kolejne postępy bedą za pewne z cudnym planem Asi.

Brawo

Asia może się i dzieje , ale tempo ... u mnie ślimacze ale kiedyś zafiniszuje

Monka napisał(a)

Asia może się i dzieje , ale tempo ... u mnie ślimacze ale kiedyś zafiniszuje

Skąd ja to znam

Też sobie mówię że kiedyś skończę

Graby jak najbardziej mogą iść na całą tylną ścianę.

Mnie się też bardziej podoba wersja 2: ten żywopłot poprawia proporcje całej działki i można na jego tle umieścić jakiś "focal point": ciurkadełko, zegar słoneczny, poidło na ptaków na postumencie, czy coś takiego.
Myślałaś o czymś takim?

makadamia napisał(a)

Graby jak najbardziej mogą iść na całą tylną ścianę.

Mnie się też bardziej podoba wersja 2: ten żywopłot poprawia proporcje całej działki i można na jego tle umieścić jakiś "focal point": ciurkadełko, zegar słoneczny, poidło na ptaków na postumencie, czy coś takiego.
Myślałaś o czymś takim?

Asia nie myślałam , a niby gdzie ja mam to ustawić , hę bo jakoś kiepsko u mnie z wyobraźnią, i na tle tego żywopłotu już rozmieściłam swoje rabatki