Ba, jak na razie nowa rabata na miejscu pamiętnego dołu tworzy się w bólach. Częściowo trwa demolka dotychczasowej miejscówki Lady, częściowo obsadzanie nowej rabaty. Jednym słowem bajzelek, na razie nie ma co pokazywać. Przesadziłam na tę nową rabatę jeżówki Green Jewel, jedna jakoś padła, wyciągnęłam suche "truchło". Z przechowalnika wyciągnęłam trzy sztuki hortensji Little Quick Fire, kolejne trzy zadołowane doniczki mniej. Ale jeszcze nie ma co focić. Jedynie fotergille w kolejnym stadium kwitnienia:
Mała stumetrowa rabatka. No padłam psze pani, mała rabatka, dobre sobie.
Ooo pielenia konwalii, a szczególnie barwinka to nie zazdroszczę. Pielenie nieprzebranych ilości barwinka, który przez dziesięć lat miał niczym nieograniczaną swobodę rozrastania się, zakończyło się u mnie kontuzją nadgarstków.
Tak, tak, wiem, rozumiem - najłatwiej sadzi się prosto pod linijkę, ale to nie zawsze pasuje. No i ten ból koncepcyjny, też znam. Właśnie miałam zamiar przesadzić jednak jedną z kulek cisowych. Jednakowoż jakoś odpuściłam.
Ta co Ci się w ubiegłym roku tak bardzo podobała, w tym roku z niezapominajkami:
Parocja to chyba znak rozpoznawczy grupy warszawskiej. Jeśli nie masz, mus nabyć. Maj nas zdecydowanie pogodowo nie rozpieszcza, chłodnawo ostatnio. Jak chłodnawo, to mogłoby popadać, za mało pada.
Jej, byłaś w szkółce i nic nie kupiłaś?twarda jesteś, nie ma co.
A ja barwinka mam gdzie niegdzie i odpuściłam mu. Niech sobie rośnie. Zapewnie kiedyś tego pożałuję... ale przynajmniej zielsko tam nie rośnie
Och Poppy, dziękuję. Kochana, postruderowa to aktualnie jedyna rabata, która jako tako się prezentuje. Ta ściółka to ubiegłoroczna kora wzbogacona przez opadnięte zimową porą igły sosnowe, szyszki i co tam jeszcze pospadało. Jedynie stosy liści dębowych wyzbierane. Na zdjęciach lepiej się prezentuje niż w realu.
Postruderowa tydzień później, jest progres. Jak pojadę za tydzień to pewnie jej nie poznam.
Generalnie ma się chyba bardzo dobze. Ja mam te ruderki już od kilku lat na rabacie hostowej. Mają tam baaardzo mało słońca, tylko z rana. Nie narzekały, kwitły bardzo obficie co roku. Kwitną słabiej od ubiegłego roku, chyba się zestarzały i wymagają podzielenia. Natomiast te na rabacie postruderowej są właśnie z ubiegłorocznego podziału, trochę się przez ubiegły sezon rozrosły. W tym roku powinny być już całkiem wyględne. Ja myślę, że półcień to dla nich idealne stanowisko.
Na postruderowej z ubiegłorocznego wiosennego podziału
No niestety nie trafiłam jeszcze na takową, tzn. z racji tego, że zajęłam się innymi obszarami w moim ogrodzie, odpuściłam poszukiwania. Ale jak trafisz to daj znać. Pióropusznika wywaliłam migiem, ładny jest, ale nie do małych ogrodów.
Magnolia prześliczna pfu, pfu..
Moje mnie w tym roku trochę zawiodły
Superba kwiatki przymarzły, Genie w tym roku nie kwitła wcale.
Jedynie gwiaździsta i Susan z B. kwitły ładnie. Susan cały czas jeszcze kwitnie.