Ania, siatka pod trawnikiem da tyle, że nie będzie kopców w trawniku. Za to będzie więcej na rabatach. Ja osobiście z dwojga złego zdecydowanie wolę kopce w trawniku . Niestety u mnie gadzina (nie wiem co to jest, ale grasuje od 2 lat) ryje w głównie w rabatach.

No fakt. U mnie sypnelam ze 20 cm dobrej ziemi. A wczesniej przekopalismy warstwe z chwastami i obrocilismy zeby sie chwasty same zutylizowaly przez 2 mce, do tego obornik, maczka bazaltowa. Dżdżownic jest mnostwo. Ale byly tez pedraki, bo kilka znalazlam przy kopaniu dolkow.
U mnie na razie pulapki dzialaja. Koty gonie, bo poluja na ptaki, wiewiorki i zostawiaja odchody. To juz wole krety.

Ania, siatka pod trawnikiem da tyle, że nie będzie kopców w trawniku. Za to będzie więcej na rabatach. Ja osobiście z dwojga złego zdecydowanie wolę kopce w trawniku . Niestety u mnie gadzina (nie wiem co to jest, ale grasuje od 2 lat) ryje w głównie w rabatach.

Krecia robota trafia się i u mnie...eM wymyślił sposób na krety...kopce rozgarnia zostawiając otwory...kret wraca i zasypuje je , to eM znów odsłania mu dziury ale po jakimś czasie tego "przeciagu" wynosi się sam...u nas te "przeciągowe" dziury działają... kret chyba nie lubi jak mu wiatr do pierdeli fuka...Warto spróbować...

Jednak wole w rabatach, w trawniku nam grasowal w poprzednim ogrodzie, po wszystkim malo nogi nie skrecilam gdy wpadlam w korytarz pod trawa. W rabaty sie nie pcham.