Jeśli mogę się wtrącić na nie swoim wątku to podpowiem Asiu, że rozwar baaaardzo nie lubi przesadzania.....sprawdziłam.....odchorował i myślałam, że po nim, bo usechł do ziemi.....na wiosnę mnie zaskoczył, bo się jednak pozbierał.
Aniu przepraszam, że się u Ciebie produkuję

Podglądam, zaglądam i pozdrowienia zostawiam

Kamilka te zdjęcia nie są najlepsze, bo ona w takim zaniedbanym kącie rośnie, ale uważam, że jest warta grzechu. Mnie się w niej podoba to, że ma bardzo sztywne pędy.

Małgosiu zajrzałam i faktycznie jakby pasowała. Dzięki

Ania ale które? Caribbean Green faktycznie dziwny jest (ale wybrałam z premedytacją, bo lubię takie nieoczywiste ciekawostki) zielonkawy, ale leciutko różem podbity, środek brązowy. Zobaczymy jak dalej będzie się rozwijała, będę relacjonować na bieżąco
Green Jewel jest śliczna, limonkowa i ją kocham bardzo.

Kasiu odmachuję radośnie. Mniejsza z tym, że bladzioch nn, grunt że ładny bladzioch

Asia kiedyś czytałam, że rozwary tworzą korzeń palowy i ciężko je przesadzić bez uszczerbku. Moje mają już czwarty rok, kupiłam jako jedne z pierwszych roślin. Na pewno w przyszłym roku będą wyautowane i pewnie tego nie przeżyją.

Sylwia nie ma najmniejszego problemu Kochana. Przecież ja też się przy okazji czegoś dowiem. Nie mam nic naprzeciwko temu, że ktoś też się z fachową poradą "wtrąca"

I właśnie domówiłam sobie sześć sztuk Green Jewel i sześć sztuk Vintage Wine (wreszcie je wyhaczyłam!).
A miałam przed urlopem już nic nie kupować!!! Przecież muszę jeszcze balkonowe centrum ogrodnicze wyczyścić do zera.

Dzięki Anula. Chyba podjęłam decyzję o jej kupnie. U fiki po 15 zł są jeszcze. Ale Strong Anabelle też chyba zakupię bo one wcześnie kwitną.

Zana napisał(a)

[...]

Asia kiedyś czytałam, że rozwary tworzą korzeń palowy i ciężko je przesadzić bez uszczerbku. Moje mają już czwarty rok, kupiłam jako jedne z pierwszych roślin. Na pewno w przyszłym roku będą wyautowane i pewnie tego nie przeżyją.

[...]

No trudno, zaryzykuję, bo one i tak nie mają warunków do życia w tej chwili

cudne masz te pomyłki!!!!!!

kule odznaczyłam Cię przypadkiem i myslę gdzie jesteś jak Cię nie ma

A można teraz przesadzać jeżówki?
Moje połamane leżą po tych ulewach i huraganach

jazzy napisał(a)

A można teraz przesadzać jeżówki?
Moje połamane leżą po tych ulewach i huraganach

oo i ja chcem to zrobić to się dowiem tylko i tak nie wleze bo brzęczy tam do zmroku :/

Siaka, jestem jestem, a jak mnie nie ma to też jestem. Ja już jestem kurde uzależniona od Was.

Dziewczyny, ja będę w ten weekend przesadzać bo muszę!, niezależnie od skutku.

siakowa napisał(a)

oo i ja chcem to zrobić to się dowiem tylko i tak nie wleze bo brzęczy tam do zmroku :/

No brzęczy U mnie głównie trzmiele, milusie takie