Ewa a ja najbardziej jestem ciekawa tej hortensji. Jak mi się spodoba to mam plana na więcej w przyszłym roku.

Ola w ubiegłym roku ciachnęłam prawie przy samiutkiej ziemi. Mimo, że to Incrediball (ponoć te sztywniejsze) to też wisiały. Ale te moje to jakieś dziwne są. Coś powoli tracę do nich serce.

Paulinka na zdjęciach też mi się podoba

Jolanka a o co chodzi z Nadarzynem, bo pewnie czegoś nie doczytałam?

Iwonka ja się do dzisiaj dzielnie trzymałam. No i zamówienie takie skromniutkie, tylko trzy roślinki

Tesia u Marczyńskich piszą, że polecany na wystawę północną, wschodnią i zachodnią. U mnie będzie miał trochę słońca późniejszym popołudniem. Jeszcze mi się Moonlight - Yellow Queen spodobał, ale mogę wybrać tylko jeden.

Łucja no to faktycznie poszalałaś. Ja szczerze mówiąc za powojnikami jakoś nie przepadam, ale potrzebuję czegoś co mi szybko kratkę zasłoni. Bluszcz posadziłam, ale się jakoś wygrzebać w górę nie może. A gdzie zgubiłaś swój wątek?

A na razie zgubiłam. Się namyślę, pomyślę i może otworzę nowy.
Ja lubię niektóre powojniki, takie z "okrągłymi" płatkami. Inne średnio, a już udziwnione najmniej.

Łucja przecież ja dopiero niedawno do Twojego wątku trafiłam, a Ty go zamykasz. Tak się nie godzi! Więc żadne "może" tylko proszę coś otworzyć

tulucy napisał(a)

A na razie zgubiłam. Się namyślę, pomyślę i może otworzę nowy.
Ja lubię niektóre powojniki, takie z "okrągłymi" płatkami. Inne średnio, a już udziwnione najmniej.

Łucja, no wiesz? Dlaczego tak? A gdzie będziesz pokazywała swoje róże? Dzisiaj machałam Ci z samochodu

Coś wymyślę dziewczynki w końcu nie zniknęłam całkiem

W Nadarzynie targi Green Days 7-9 kwiecień

Znalazły się moje jesienią sadzone szafirki... Nawet część cebulek przebiśniegów sadzonych jesienią wyszła. I póki co jeden nawet już kwitnie.

Łucja mam nadzieję, że odnajdziesz swój zagubiony wątek, no weź...
U Ciebie zguby się znalazły, a u mnie jedna jedyna sztuka krokusowej znajdy.

Domi dzięki, już sobie dzięki Tobie poczytałam, ale i tak nie będę mogła być.


Mój jeden jedyny kwitnący (no, właściwie aż dwa), wylazł jakimś cudem po rewolucjach ubiegłorocznych na tej rabacie:

Jeden ale za to jaki piękny !