Jak mam pocieszać to moje iryski też strasznie się ociągają nawet jednego nie widać.

Moje szafirki nie chcą wyjść. Cebule ubiegłoroczne, przechowane i wsadzone jesienią. Pewnie je zmarnowałam

Zana napisał(a)

Ewa dziękuję


A i jeszcze wiosennie to szafirki mogę pokazać, wylazły i rosną:

A to nie czosnki jakieś??

Aniu ja też rozumiem Twoją radość...mała rzecz a cieszy.

Anula u Ciebie wiosna zawitała,zaczynają pokazywać się krokusy,jest i irysek.
Nie martw się,że jeden U mnie tylko dwa
Poprawimy się na jesień

A więc dobrze myślałam,że dama z avatarka to Twoja rzeźba.
Teraz poznam Twój wpis z daleka

No i czekam na Twoje przydaśki,chętnie zobaczę co za cuda zamieszkają w Ogrodzie z rzeźbą

Ania/Anabuko wsadziłam ponad 100 sztuk, ale chyba nie wszystkie wylazły.

Karol och tak, wiosna cieszy nas wszystkich

Łukasz no to moje przynajmniej widać. Mam nadzieję, że zdążę je w kwitnieniu zobaczyć.

Aniu a to przykre. Może jeszcze wylezą, Łucja też myślała, że zmarnowała, a one niespodziankę jej zrobiły.

Basiu jestem absolutnie na 100% pewna, że wsadzałam tam cebulki szafirków

Agatka jak to ogrodnicy się nawzajem rozumieją

Aniaaa ja jesienią sadziłam krokusy w innym miejscu, ale chyba je "do góry nogami" posadziłam, bo wcale się nie pokazują. Przydaśki pokażę, jak znajdą swoje miejsce na rabatkach

Aniu, wysłałam prive

Anulko piękna wiosna a avtarek booooossski

U mnie tak wychodziły i okazało się, że to nie szafirki, tylko cebulica syberyjska... Szafirki jakoś tak pionowo się pokazały bardziej