Dziewuszki kochane, zbiorowo dziękuję za kukliki


.
Co do zawciągu to mam mieszane uczucia. Z jednej strony te kępki są śliczne, kwiatki śliczne, ale niestety kępki mają podobno tendencję do łysienia. I tak się u mnie z dwiema bodajże dzieje. Trzeba je wtedy wykopać, podzielić i posadzić. Jest trochę zachodu.
Mirelko, jakoś tak sobie wbiłam do głowy trawy wokół panny, że inne rozwiązania nie przychodzą mi do głowy. Dałaś mi do myślenia z tą lawendą

.
Marysiu bardzo mi szkoda, że nie pojadę, też mam takie miłe wspomnienia ubiegłoroczne. Z Sylwią nie mam kontaktu, strasznie szkoda, że tak zniknęła

.