Kochani, a teraz potrzebuję pomocy!!!
Wiele razy pisałam, że mam pod płotem od strony drogi niezagospodarowany teren, tzn. jest tam przechowalnik i grupa rododendronów. Nadchodzi czas, żeby się rozpocząć na tym odcinku bardziej konkretne działania.
Poniżej zdjęcie, jedyne jakie udało mi się wygrzebać, na którym jest cały odcinek, o który mi chodzi. Całkiem po lewej stronie widać pień starej brzozy, na lewo od niej jest wjazd na działkę i brama. Ujęcie kończy się w miejscu, w którym rośnie wielki niebieski świerk, pod którym stoi ławka. Całość ma długość ok. 30 m długości.
O co chodzi? Chodzi o jakieś pomysły na nasadzenia drzew. Mam jak wiecie kupione trzy serby, one pójdą właśnie na tę stronę. Planuję je posadzić na długości tego brązowego domu, aby go zasłonić. Moją pierwszą opcją było posadzić je w trójkącie, dwa z tyłu i jeden wysunięty do przodu. Z kolei eM sugeruje, żeby posadzić rzędem trzy obok siebie, bo zabiorą za dużo miejsca. Rabatę w tym miejscu mogę zrobić głęboką na ok. 6 metrów.
No więc pierwsza kwestia: jak posadzić te serby?
Druga kwestia to inne drzewa.
Chodzą mi po głowie: klon strzępiastokory (tego chciałabym koniecznie), klon ściętolistny, klony czerwone
Acer rubrum, jarząby (mączny, Dodong), glediczje Sunburst dla przełamania zieleni. Mam też malutkiego jeszcze buka Purple Fountain, którego gdzieś chciałabym wkomponować. Może jakieś inne propozycje?
Mam swoją pewną koncepcję, ale nie będę jej na razie opisywać, żeby nie zaburzyć sugestią świeżości Waszych pomysłów, na które nie ukrywam bardzo liczę

.
Rysunki mile widziane

.
Aha, kompletnie nie sugerujemy się tym co tam rośnie