Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z rzeźbą

Ogród z rzeźbą

Zana 16:08, 24 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Gosiek33 napisał(a)
Liście jeszcze u mnie nie żółkną ale żołędzie lecą. Na razie w worki z bio pakuję. Potem będę liście zbierać dmuchawą w jedno miejsce i rozdrabniać kosiarką. Obsypuję tym ziemię pod rodkami i hortensjami. Reszta idzie na kompost


Masowo to liście nawet teraz jeszcze nie lecą, październik to czas intensywnych dębowych "deszczy" liściowych. Nie wiem jak dużo masz tych liści, ale ja część zostawiam a i tak ok. 40 worków mam do wywiezienia.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:13, 24 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
April napisał(a)
Faktycznie się narobiłaś nieźle. Ale jakie będą efekty Jestem pewna że warto.
Twoja rabatka ze świecznicami jest doskonała. Pamiętasz po jakim czasie od sadzenia świecznice zaczęły kwitnąć? Bo moje mają drugi rok i dalej nic
A jak będziesz przesadzała tą dużą paproć to zapisuję się na maleńką sadzoneczkę od niej. Lubię takie wielkoludy a pamiętam, że pisałaś że nie znasz jej imienia.


Z "narobieniem się" poprawiłam jeszcze w ten weekend. Sprawdziłam na zdjęciach, świecznice zakwitły skromniutko w następnym roku po posadzeniu, a dwa lata później już całkiem, całkiem.
Jak będę wiosną ruszać potwora paprociowego, to sadzoneczkę masz jak w banku. Tylko jakby co to się przypominaj, bo wiesz, skleroza nie oszczędza...
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:14, 24 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Anda napisał(a)
Śliczne fotki w światłocieniu. Trawki rzeczywiście „świecą” Mimo, że bywasz tam weekendowo, to wszystko wygląda, jakbyś tam mieszkała Wszystko bardzo zadbane.



Ewuniu, wiesz, wielu mankamentów na zdjęciach nie widać. Bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa, no troszkę się staram...
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:15, 24 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
dominika_ napisał(a)
Pozdrawiam Anulka


Domi. Cieszę się, że zaglądasz. Buźka
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:16, 24 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
effka napisał(a)

No widzisz terapia dwustronna, psycho-fizyczna
Hakone+hosta=LOVE


No Ty też masz chyba taką LOVE. W ogóle dla hakone wielkie LOVE.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:20, 24 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Poppy napisał(a)
Mialam wpasc, zadac pare pytan, ale z wrazenia zapomnialam! Na razie bede wchlaniac ten Twoj przecudny swiatlocien, ah! Przepiekne robisz foty, ale i ogrod sie pieknie prezentuje.
Jak patrze na to, ile pracy wykonalas, to zaczynam sie bac, ze nie dam rady u siebie Pocieszam sie tylko glupio, ze masz znacznie lzejsza ziemie, bo u mnie wydobycie szpadla ziemi czasami trwa i z pol godziny


No to jak już ochłonęłaś (a mniemam, że tak bo trochę czasu minęło), to zadawaj te pytania. Kochana, jak to nie dasz rady???? Pomyśl, że ja działam tylko weekendowo i na troszkę większej ogólnie przestrzeni niż Twoja. Moje "dłubanie" ogrodu liczy się w związku z tym w latach, dodatkowo walczę z piachem, miejscami z martwicą glebową. Wymieniam podłoże. No to jakże Ty nie dasz rady? Dasz I tego się trzymaj. Szpadel za szpadlem, szpadel za szpadlem i... powstaje rabata.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:25, 24 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Kokesz napisał(a)


Bez kropli wody?
Mam podobną rabatę pod kasztanowcem.
Cień ale suchy, podlewam co drugi dzień ale i tak hortensje ogrodowe i hosty mi więdną
Jak pada to liście kasztanowca nie przepuszczają deszczu, są jak parasol.
To drzewo wyciąga chyba całą wilgoć z rabaty
Jak Twoje rośliny żyją bez podlewania w takie upały?


Reniu, my mamy nawadnianie w ogrodzie. Co prawda bardzo prymitywne, ale coś tam mamy. Na tę rabatę akurat podlewanie nie dosięga. Podlewam doraźnie jak jestem, kładę wtedy wąż i leje się z godzinę. Te trzy tygodnie to sama nie wiem, jak one tam przeżyły, może spadł jakiś deszcz "po drodze", ale nad rabatką też parasol z konarów sosny i musi solidnie padać, żeby woda z nieba na nią dotarła. Widać jednak, że rośliny marnawe, hortensje słabo kwitną i mają małe kwiatostany, trawy i bodziszki ledwo zipią, a o różach (tak, tam są też róże!) to już nawet nie wspomnę, porażka, oby przeżyły do przyszłego roku to je przesadzę.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:28, 24 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Mary napisał(a)

Też tak mam. Normalnie ściółka z żołędzi. Staram się zebrać przynajmniej tyle, żeby przy sadzeniu nie zakopać tych żółędzi pod ziemią.


Szukałam, czy taki wręcz nadurodzaj coś oznacza i natknęłam się na taki artykuł:

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C408411%2Cim-wiecej-zoledzi-w-lesie-tym-wiecej-chorych-na-borelioze.html

____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:32, 24 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Toszka napisał(a)
Żołędzie do Zoo - za 10l jest wejściówka.
Liście na kompost i na rabaty. W doły też można.
Dębowe liscie sa idealne jako kołderka dla roslin na zimę. Nie namakają tak szybko i pod większą warstwą świetnie rosliny zimują.


No Zoo jak widać odpada, a szkoda, bo nawet bym się poświęciła i zatargała dla dobra zwierzyny.
Jak najbardziej używam liści dębowych jako kołderki, są doskonałe do takich celów. Zbieram do worów, kompostuję, ale i tak mam ich po prostu za dużo. Chętnie oddam.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:33, 24 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Kawa napisał(a)
cudnie
a paproć rzeczywiście wielka


Monstrualna wręcz. Ja nie wiem jak ona się tam taka wyrodziłą.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies