Piękne rododendrony. Ten biały to może być scheekrone
Juźka, no normalnie padłam prawie pyskiem na monitor!!! A ja uwielbiam taki porządek jak Ty masz i chciałabym tak poukładanie, ale mi to już kompletnie nie wychodzi, ha, ha. Zawsze mi się tak jakoś chaos nasadzi.
A idź
A to idę. Albo nie, nie idę
Mówi się, że rh to wytrzymałe rośliny i niejedno zniosą. To chyba zależy od odmiany i od innych czynników. Ten duży biały podziadkowy rósł sobie przez parę lat w pełnym słońcu w piaszczystej glebie i nic sobie z tego nie robił, kwitnie co roku niezawodnie. Ja kupiłam w ubiegłym roku Rasputina, posadziłam, dopieściłam a on przez pół lata walczył z grzybem. Dwa z pięciu kupione jesienią nie przeżyły zimy. Ale tu przypuszczam, że to ja zawiniłam za mocno rozluźniając im bryłę korzeniową.
Ale ja uwielbiam niekontrolowany busz!!!