No chyba, że umówimy się u mnie. Iwonka będzie miała po drodze. Przy okazji się zapoznamy i przetrzemy ścieżki
Ukopiemy ile chcesz i co chcesz a potem wszystkie trzy udamy się do ciebie na kolejne wykopaliska
Co wy na to dziewczyny? Na którą się umawiałyście?
Za stara jestem na krygowanie Raczej zrzuciłam różowe okulary i stałam się realistką, mocno stąpającą po ziemi
Ale nie mam kompleksów z tego powodu. I tak mam najładniej w mojej miejscowości hi, hi, hi ( tu słychać zarozumiały chichot)
U mnie nie było trudno mieć najładniej, działki rekreacyjne głównie trawa i iglaki albo kilku mieszkańców zajmujących się hodowlą. Zero konkurencji. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zakłada ogrodu w lesie na piachu. Choć powstały nowe domy i widzę pewne chęci do ogrodnictwa.
Sorry Aprilki, ale ja z pewnością będę w ferworze walki, więc na wizytę do Iwonki niestety nie tym razem. Nie przyjmę Was w stroju wizytowym, raczej bardzo na roboczo ze starganym włosem i bez perfum.
Na godzinę jeszcze się nie umawiałyśmy, mnie to jest raczej chyba wszystko jedno. Może nich Iwonka napisze jak jej pasuje.
Źle mnie zrozumiałaś. Przyjedźcie obie do mnie, stracisz 20 minut, nie żebym cię wyganiała, możemy posiedzieć dłużej.Potem do ciebie, razem.
Nie do Iwonki, no o ile będzie miała ochotę.
Zresztą ja się dostosuję Też będę tyrać więc strój oczywiście ogrodowy