Dzien dobrych wiadomosci, bo i kolor, i ladne liscie
Ja lubie akurat biel anabelek, ale zielen jeszcze bardziej. Wszystko co o niej piszesz, tzn o nim, bo Rickey to chyba on, wpisuje sie w to, czego potrzebuje. Bo miejsca na 2metrowe strongi brak A tu i kolor, i rozmiar, bomba. Na zdjecia pewnie, ze poczekam obawiam sie, ze tez moge fisnac, wiec nie bedziesz sama
Carexy.
uspokoilas mnie z elata, bo sie naczytalam, ze to kaprysnica pod tym wzgledem. Twoje sa pieknie limonkowo zielone, takie jak moje wiosna, a pozniej zolcieja od slonca. Trzeba to zmienic, plus kepa porzadnie sie rozrosla, moze i z 5 malych elatek wyjdzie.
The beatles: dobrze wiedziec, ze sie rozlazi, u mnie nie bedzie miala miejsca na takie cyrki. Dobrze, ze nie kupilam. Sporobolusy do wyprobowania, dzieki!
NIe omieszkam Ciesze sie jak glupi do sera, jak moge skorzystac z wiedzy i opini, dziekuje! Chociaz czasami trzeba sie przekonac na wlasnej skorze, tyle ze czlowiek jest przygotowany mentalnie, ze sie poparzy.
I wyobraz sobie kupilam DIGITALIS grandiflora Dwarf Carillion, przypadkiem, w dobrej cenie, przy okazji zakupu ziolek. Mam nadzieje, ze dojedzie w przyszlym tygodniu.
Edit. sorry rozjechala mi sie edycja.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Przeczytałam uważnie to co napisałaś. Bardzo dobrze Cię rozumiem, bo takie wątpliwości mam także, pomimo ogrodu na miejscu.
"Nie mam zamiaru rezygnować ze swojego ogrodowego hobby". Dokładnie tak. Nie mamy wątpliwości, że hobby jest dla nas ważne i nie chodzi o rezygnację z hobby. Chodzi o to, ile czasu poświęcić na to hobby. Pracując zawodowo ma się dla dzieci z definicji mało czasu. W tygodniu i one i my jesteśmy zaganiani. Nawet jak fizycznie wrócimy z pracy to w domu czasem jesteśmy tylko fizycznie, ale głowa jeszcze jest w pracy. (Tu piszę o sobie ). Dopiero w weekend zaczynamy być w domu "w całości". Jeżeli ten weekend poświęcimy w większości na swoje hobby (w ogrodzie wyjazdowym czy lokalnym) to dla swoich dzieci właściwie nie mamy czasu. Ten moment nigdy się nie powtórzy. Czy nasze dzieci będą miały w przyszłości czas dla nas, gdy my dla nich nie miałyśmy czasu?
I tu nie chodzi tylko o wyjazd na działkę czy wyjście do ogrodu przydomowego. Chodzi także o to "zakręcenie", ciągłe myślenie o ogrodzie, o taki nasz focus.
Poppy tak to rdest różne gatunki głownie darjeelig red- ten niski dywanik,wyższy hohe tatra są jeszcze dwa inne ale one są póżniejsze nie pamiętam nazwy jeden biały drugi bordowawy.Ten najniższy to teminator jest kwitnie od teraz do mrozow bez przerwy,kwiat jaśniuteńki róż w miarę starzenia staje intesywnie ciemno różowy, na jesieni przebarwia się na czerwono.
Jak mnie ktoś nauczy cytować(mistrzu musi być wiadomo z bezmiarem cierpliwości)to podziałamy
REnata z tym doborem roślin to różnie bywa. NIe mogłam tej żurawki skomponować z niczym zaczeła mi zasychać w doniczce, wziełam ja pod pachę i chodziłam po całym ogrodzie jak pijany zając .Tu źle i tu niedobrze nagle klik kolor jej kwiatów idealnie zgrał się z kolorem przyrostów klona.
Jak by ktoś wpadł na pomysł co to za klon to się polecam
Aniu, w prawym górnym rogu masz "cytuj" Naciskasz i otwiera się okno. Od słowa w nawiasie [ /quote ]
do takiego samego na końcu masz cytat.
Pod spodem piszesz co chcesz. jeśli chesz zrobić kilka cytatów w jednym poście to myszką najeżdżasz na "cytuj" i prawym przyciekiem myszy otworzysz okno a w nim możesz otworzyć link w nowej karcie lub oknie. Po otwarciu kopiujesz myszką treść i wklejasz do swojego posta
Czy po blondyńsku wyjaśnione?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)