Dziś od rana deszczowo i jakby trochę chłodniej nie nastraja mnie to zbyt optymistycznie, choć dla roślin taki deszczyk spokojny to samo życie. Niestety ja już widzę te hordy ślimaków grasujących po rabatach właśnie zauważyłam, że były uprzejme ogryźć moją białą georginie, która co ledwo wyszła z ziemi
mam nadzieje że mimo wszystko coś z niej jeszcze będzie.
Wczoraj zaczęłam nie równą walkę z nornicami, na wlewałam im do nor tamtego rocznego zajzajeru zakupionego w "biedronce" smród był niesamowity mam nadzieję, że to coś pomoże choć trytome mi już chyba podgryzły bo zauważyłam, że jej listki zżółkły a tak ładnie zaczęła rosnąć
Przynajmniej róże jak na razie mają się dobrze to wczorajsze fotki