Nie mogę się już doczekać na hortensje, choć ich pojawianie się jakoś tak zaczyna mi się kojarzyć ze wstępem do jesieni ale mi mi to co roku czekam niecierpliwie i się wkurzam, że u innych kwitną a moje powoli, powolutku dopiero zaczynają
Annabelle trohę poczochrane przez deszcze i burze ale podparte i podwiązane prawie jak nowe
Śliczna. Uwielbiam takie kwiatostany u hortensji. Jak się nazywa ta odmiana?
Czytałam wcześniej relację z powodzi. Niewesoła przygoda, dobrze, że domek nienaruszony, ale mostka szkoda.
Polarki bardzo już zmężniały w tym szpalerze.