kerii
23:03, 12 lip 2017
Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Jak by szczęścia wrotyczowego było mało to dokonałam dzisiaj całkiem niespodziewanego i nie przemyślanego zakupu hortensji bukietowej "white lady"
A teraz się zastanawiam gdzie ją posadzić
Bo tam gdzie było miejsce na jakąś hortensje, chwilowo rośnie tawułka z poczekalni. Jak ją usunę to gdzieś ją będę musiała umiejscowić a to może grozić przerobieniem połowy rabaty a czasu mało bo pojutrze jadę na urlop a walizka jeszcze nie tknięta więc mam trochę problema 
A to sprawczyni zamieszania
Sama nie wiem co mnie podkusiło, bo nawet cena nie była jakaś specjalnie atrakcyjna ani przecena ani wyprzedaż... Chyba tylko to, że to był jedyny kwitnący egzemplarz oprócz anabelek
A ja ostatnio mam obsesję na punkcie szukania oznak kwitnienia na moich hortkach.
Z ośmiu miśków paczki zaobserwowałam na razie tylko na dwóch
Strajkująca anabelka krzak wielki,że klona za chwilę przesłoni a kwiatek aż jeden i nie wiem czy może coś jeszcze wypuści czy to już wszystko na ten sezon
Na dwóch pozostałych też same liście
zastanawiam się czy ja ich nie powinnam bardziej do słońca przesadzić bo tam gdzie rosną to raczej jest cień.
Na zachętę podlałam je wszystkie magiczną siłą, może je to zmobilizuje
A teraz się zastanawiam gdzie ją posadzić


A to sprawczyni zamieszania
Sama nie wiem co mnie podkusiło, bo nawet cena nie była jakaś specjalnie atrakcyjna ani przecena ani wyprzedaż... Chyba tylko to, że to był jedyny kwitnący egzemplarz oprócz anabelek

A ja ostatnio mam obsesję na punkcie szukania oznak kwitnienia na moich hortkach.
Z ośmiu miśków paczki zaobserwowałam na razie tylko na dwóch
Strajkująca anabelka krzak wielki,że klona za chwilę przesłoni a kwiatek aż jeden i nie wiem czy może coś jeszcze wypuści czy to już wszystko na ten sezon
Na dwóch pozostałych też same liście

Na zachętę podlałam je wszystkie magiczną siłą, może je to zmobilizuje

____________________
Jola Moja glebo terapia
Jola Moja glebo terapia