Parzydło na pewno będzie zza paproci wystawać. Mam jedną kępkę posadzoną w tamtym roku i jest przynajmniej 30 cm wyższa niż do pasa. Świecznica jest natomiast na mojej liście chciejstw. Gleba u mnie też gliniasta, ale tawułki ładnie rosną, fakt że mają dość wilgotną miejscówkę.
Po prawdzie ja dopiero uczę się, które rośliny dobrze się czują na mojej działce, bo nie dość, że glina to jeszcze słabej klasy. A czasem po prostu potrzebują więcej czasu na aklimatyzację do lokalnych warunków.
A piesy już tak mają, że jak odezwą się w nich instynkty łowieckie, to nie ma rady na to. Mój jak poczuje jakąś mysz, to też kopie ile wlezie. Raz nawet udało mu się myszkę złapać.
Akurat natknęłam się na parzydło w zacienionym ogrodzie i cytuję:
Moja hortensjowa rabata wzbogaciła się o kolejną roślinę oczywiście trawę zakupiona tydzień temu turzyca evergold, z pięknej kępki została barbarzyńsko prze zemnie podzielona na małe sierotki, mam nadzieję że się przyjmą i rozrosną