Witaj Aniu,
trafiłam tu zupełnie przypadkiem przedwczoraj szukając informacji o czosnkach ozdobnych i tak mnie wciągnęło, że prawie wszystko przejrzałam od początku... Bardzo interesująca lektura, jestem pod wrażeniem tego co zrobiłaś i jaki efekt osiągnęłaś. Naprawdę rewelacja i świetne źródła inspiracji
przede mną ogromna część do zagospodarowania wokół ogrodzenia, chciałam zapytać czy używałaś w swoim ogrodzie agrowłókniny czy bardziej agrotkaniny?
plan jest taki, że mają tam później rosnąć iglaczki, krzaczki i rośliny cebulowe, co radzisz użyć?
Nie wiem o co się toczy dyskusja, ale że watek Any czytam, to tylko dopowiem swoje 3 grosze. Czasem oglądam, podziwiam i pozytywnie zazdroszczę odpicowanych ogrodów. Bo też tak chciałabym już mieć pięknie, dużo roślin, piękne rabaty. Ale muszę po trochę dziubdziać, bo kasa po budowie pusta i tak małymi kroczkami. Ale już wiem, że będzie pięknie za jakiś czas. Nawet już jest. Nie jest sztuką wyjąć tyle kasy na ogród ile pewnie warte jest pół mojego domu, albo i wiecej.Tiry przywiozą wielkie rośliny, drzewa, firma przytnie, opryska, wyplewi, nawiezie. Ale wiem, że i tak musi być no nie wszyscy mają czas i ochotę a mają kasę, to dobrze bo jest ładnie wokół nas i możemy się inspirować. Jednak ogród to praca i ta praca musi dawać przyjemność i radość. Mi daje ogromną i mojemu mężowi na szczęście też. I wiem, że jak ktoś chce to dojdzie do celu nawet nie posiadając mnóstwa czasu i wora pieniędzy.
Ana, może i cel zamierzony był inny, ale odczucie jest takie, że ta sesja historyczna to wytyk do Bogdy. Nie tylko ja tak sądzę, Mirka też tak to odebrała, i wiele innych osób.
Zresztą wzmacnia ten osąd także to stwierdzenie: " nie warto robić byle jak i po łebkach oraz że wszystkiego należy podchodzić poważnie a nie od dupy strony wówczas są efekty..."
Każdy, kto próbowałby umniejszyć twoje wysiłki w powstaniu Twojego ogrodu byłby głupcem. Bez Twojej cięzkiej pracy nie byłoby tego ogrodu.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
bo wkurza mnie jak ktoś jęczy z każdego powodu, bo praca nie taka, bo dzieci wredne i głupie, bo ktoś ma lepiej odemnie i dlaczego... Obserwuje wiele wątków i jak w wielu czytam ten sam tekst jednej osoby to poprostu bebechy mi się przewalają.... To jest odpowiedź na pytanie "jak Ty to robisz?... bo ja bym sobie posiedziała na tej Twojej leżance", ale z drugiej strony 'walić to" bo mi się nie chce... bo ten czy tamten ma cuda na kiju bo ma kase...
Gdybym miała kasę to miałabym ogród w tydzień góra dwa... A ja chciałam pokazać że trzeba zadbać o to co się ma i tego czegoś będzie więcej i więcej, że nie odrazu Kraków zbudowano i nie sztuką sadzić i mówić niech se radzą do wiosny...
a w kwesti nie warto robić byle jak i po łebkach oraz że wszystkiego należy podchodzić poważnie a nie od dupy strony wówczas są efekty..."
zdania nie zmieniam i nie tyczy to się tylko Bogusi...
Jeśli zaś ktoś uważa że kosztem Bogusi poprawiłam sobie humor to znaczy że mnie nie zna... zatem może i dobrze...
Ana,ja to bym chciała mieć tyle energii. Ja po prostu nie mogę tak ciągle coś robić. Muszę mieć trochę lenistwa w ciągu dnia.
I dlatego mam swój mały ogródek, Twój to olbrzym. Dobrze, że Ci ta praca daje zadowolenie. Najgorzej to by było robić ogród dla popisu i nie znosić tej pracy.
Jesteś świetną babką. :*
Bardzo proszę o odpowiedź , ciekawi mnie ile m2 ma ogród pani Danusi -twórczyni ogrodowiska i ile pani Ani ?Widziałam ogród p.Danusi w tv -wydaje się bardzo mały, a może takie jest tylko moje wrażenie
pozdrawiam
Bożena
No i z tym pozostańmy, bo to w czytelny sposób wyjaśnia, po co to pokazałaś.
Ana, skąd Ci to przyszło do głowy?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.