Danusiu tam za obwódką miały być trzy brzozy, myślę, że na wiosnę dwiepozyteczne a może himalajskie (bo to chyba różne odmiany?) 'wcisnę' wtedy może dam inną trawkę kontrastową , mówiąc po łuku myślałaś o czymś takim jak na mojej 'wypocinie'? limki tam nie przezyją bo tam słonce mocne jest, ale trawka i owszem , niestety tylko od bukszpanó bo pomiędzy bukszpanami a ekobordem jest z 5cm odstępu...
dumam jakie tu drzewo posadzić by choć trochę ożywić ten ponury płot z którym nic nie da rady zrobić ... to moja zmora , bo mam ogród z trzech stron domu czwarta to taki płot po całej dlugości działki...
Musi byc coś na pniu, choćby cyprysiki Ivonne, cięte ładnie potem, będą żółte na pniu, też ładnie, a nawet może weselej?
A drzewo to za płotem? chcesz posadzić?
Ładny jest ambrowiec. Można nawet posadzić kilka obok siebie żeby stworzyły ścianę, a po drugiej stronie posadź bluszcz albo winobluszcz, który kiedyś przewiesi się na tą stronę. Ta ściana faktycznie jest fatalna i ta mata też, To smutne miejsce. I co gorsza przyciaga uwagę.
No włąsnie o tym miejscu pomiędzy kulkami bukszpanowymi myslę, były tam te nieszczęsne trzy cisy... muszę tam coś wsadzić, pomyślałam, że może ewentualnie jakieś drzewko tam dać np miłorzęba penduę, ale może faktycznie pomysleć o cyprysach.
Danusiu gdyby to za tą mata wiklinową bylo moje to ja bym się nie zastanawiała minuty tylko machneła tam piękny szpaler drzew, ale niestety na matach działka się kończy. Musiały być zamocowane bo:
-za płotem jest puste 'pole' z chwastami które tak porosły, że w tym roku wychylały się aż zza płotu
-każdy z drogi i obocznych domów które są na lekkim wzniesieniu gapił się jak byliśmy za domem
-pomiędzy domem a płotem jest z 5metrów szerokości i ten pas musiał być przeznaczony na podjazd, gdzie parkują trzy samochody, zabraklo zatem miejsca by nawet jakiś ekran zielony posadzić
-nic z tym nie da zrobić, zatem wolę smutne maty niż chwasty i ciekawskie spojrzenia