Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Zielona 16:08, 09 paź 2013


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Małgosiu, nie, nie przemarza. Ja też słyszałam takie opinie. Ale wiem, ze tak dzieje się z takimi bardziej szlachetnymi odmianami bluszczu. Ten mój jest najzwyklejszy. Może nie ma tak błyszczących, "tłustych" liści, ale to mi nie przeszkadza. Niedaleko mnie jest dom, przy którym 30m płot z siatki jest tak obrośnięty. Nigdy nie widziałam, żeby przemarzł. Ja swojego dopiero zaczynam wsadzać przy siatkach dookoła domu, ale mam nadzieję, że pokryje wyznaczoną całość i nie przemarznie...
ewa004 16:16, 09 paź 2013


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Ja tez mam ten najzwyklejszy i nie przymarza ,czasami zdażało się że po zimie jedna czy dwie gałązki wypadły .
Ale jest ładny i dość szybko rośnie
____________________
Ewa - Co z tym ogródeczkiem począć
Loosiuu 16:21, 09 paź 2013


Dołączył: 03 gru 2011
Posty: 3297
Ja mam też ten najzwyklejszy i od strony północnej nie przemarza wcale, a od południowej zawsze kilka listków jest suchych i gorzej wygląda.
____________________
Pozdrawiam Filip - Ogród z platanem.
Sebek 16:59, 09 paź 2013


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Blusz na siatce odradzam.... U mnie wymarzl... a wygwizdow mamy oboje
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Luckaa 23:08, 09 paź 2013


Dołączył: 21 lip 2013
Posty: 811
ana_art napisał(a)
Szpieguski strony im brakuje... To mi brakuje bo ta która jest, jest nieogrodowiskowa To pięciometrowy pas wyłożony kostką od domu do płotu, który służy za podjazd.
Kończy się w tym miejscu, a za jodłami przy płocie jest wąziutki pasek na dwa rządki truskawek,


i w drugą manie

Nie ma nic do pokazywania ... z tej strony... brakuje mi tutaj przynajmiej dwóch metrów w stronę sąsiada by płot nie straszył...


Jakie to sa żurawki, brakukje mi czegoś niskiego na rabatkach, i szukam inspiracji.
____________________
Lucyna
Madzenka 23:19, 09 paź 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Zielona napisał(a)

Nie myśl co będzie, skoro sąsiada tam na razie ni ma A nie wydaje Ci się, że taki bluszcz to idealna baza? Ciąć go możesz przy samym płocie - będzie tylko zieloną ścianą. A jeśli jednak sąsiad uzna, że lepszy będzie widok na Twoje szambo... no to trudno. Bluszcz nie kosztuje tyle, żebyś płakała z powodu finansowych strat, a sąsiad z czasem i tak uzna, że Ty nic nie posadzisz, więc on będzie musiał... i tak dorobisz się pewnie szpaleru smaragdów przytulonych do Twojej siatki Ot, moja teoria Zrobię Tobie dzisiaj fotki mojego. Wczoraj wsadzałam kolejne bluszczowe pędy za borówkami. To na razie patyki, ale rosną szybko, a posadzone gęsto za rok-dwa pokryją większość siatki. Działaj. A ja się uprzesz, że nie masz skąd wykopać bluszczu - ja Tobie podeślę - mam produkcję dzięki Sąsiadce, która posadziła 8 lat temu obok mnie. Wyrywam prosto z ziemi już z korzonkami. Wtykam /dosłownie!/ pod płotem i czekam


Bardzo trafne. Anula działaj bluszczowo!
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
ana_art 06:37, 10 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
na tej siatce u mnie jest wiklinowa mata, napewno bym jej nie zdejmowała , a zauważyłam, że chroni od wiatru
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Zielona 09:17, 10 paź 2013


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
ana_art napisał(a)
na tej siatce u mnie jest wiklinowa mata, napewno bym jej nie zdejmowała , a zauważyłam, że chroni od wiatru
No pewnie, że nie masz zdejmować! Bluszcz będzie miał "cieplej" i więcej powierzchni do przyczepiana się!
agatanowa 20:55, 10 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Zielona i Ana, ja dokładnie będę miec tak samo. Powtykałam bluszcz przy ogrodzeniu od strony sąsiada, a ogrodzenie mam pokryte częściowo (bo do wysokości ok. 1,5m) również wiklinową matą. Ani myślę jej ściągać, bluszcz zarośnie wszystko równomiernie, a na razie mata zasłania co nieco.
Sadzonki bluszczu nie są drogie, a tak w ogóle warto się rozejrzeć, skąd mozna sobie "zabrać" bez niczyjej szkody. Niedaleko mnie jest nieuzywana działka, na której ktoś posdził bluszcza pod sosnami chyba z 50-70 lat temu. W tej chwili bluszcz jest dosłownie wszędzie na tej działce: i na sosnach pod niebo, i na ziemi pod, zaczął wychodzić poza działkę i zarastać bramę, a także furtkę tych ludzi, wyszedł też na dziką działkę obok i już ze 100/200 m2 zarósł i zaatakował drzewa na tej nieogrodzonej działce. Jestem przekonana, że moja działalność wyrywawcza nikomu nie szkodzi, a wręcz trochę ukróca zapędy tego pnącza.
Myślę, że w Wielkopolsce jest dobra strefa mrozoodporności i dlatego nie przemarza.
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Luckaa 20:58, 10 paź 2013


Dołączył: 21 lip 2013
Posty: 811
Faktycznie, ja tez mam bluszcz na betonowym ogrodzeniu, ciagle go rozmnażam, bo mam wiele meijsc do zasłonięcia.
____________________
Lucyna
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies