Przeczytałam cały wątek. Zaczynając miałam wizję sadu ze wszystkimi na dobrą sprawę drzewami owocowymi jakie można w naszym klimacie sadzić. Skończyłam czytać i zaczynam się zastanawiać czy jest sens sadzić aż tyle, samo pilnowanie terminów cięcia mnie chyba przerasta
To z czego nie chcę rezygnować to z pewnością jabłonie. Było w wątku kilka pytań o stare odmiany ale w sumie niewiele się dowiedziałam. Wiem gdzie kupić ale nie wiem jeszcze czy na pewno stare odmainy to dobry wybór. Niewiele wiem o tempie wzrostu tych drzew, ile lat po sadzeniu zaczynają owocować, jaką odmianę wybrać.
Może jednak znajdzie się ktoś kto sadził stare odmiany i podzieli się doświadczeniem?
Jeśli nie stare odmiany to z pewnością chcę większe drzewa. Nie rozumiem jak czytać rodzaje podkładek, co znaczy M-26, P-26 ? Czy jeśli zależy mi nie tylko na owocach ale też na ładnym pokroju samego drzewa to ma znaczenie jaka odmianę wybiorę? Czy to tylko kwestia umiejętnego cięcia? Gdzie taki laik jak ja może łyknąć nieco sadowniczej wiedzy? Dużo pytań...
Pozdrawiam

Właśnie też szukam informacji na temat pielęgnacji i czy trudno się uprawia dane drzewa. Chciałam właśnie kupić brzoskwinie kolumnową taką jak tu [] Ma może ktoś drzewo co tak rośnie? Chodzi mi o jakieś co się nie rozrasta mocno, a jest owocowe, bo mam mało miejsca przed wejściem do domu. Miał być tam skalniaczek ale po przeczytaniu tego wątku faktycznie zastanawiam się nad wciśnięciem gdzie się da owocowych drzew i krzewów.

Podkładki mają symbol producenta, który je pierwszy wyhodował M - Malling lub skrót P - podkładka oraz numer i lepiej się w to nie zagłębiać. Wystarczy wiedzieć, że podkładki firmy M są karłowe mając niskie numery. Są jeszcze półkarłowe, najczęściej spotykana to M 26. Są to dane techniczne dla sadowników. O niektórych można przeczytać w internecie wpisując np 'podkładki dla jabłoni'. Mają także swoje wady, o których należy pamiętać. I tak, gdy pisze na kartce, że dana podkładka wymaga gleby żyznej może to znaczyć, że słabo pobiera magnez i na glebie słabszej konieczne jest dokarmianie roślin tym składnikiem. Podkładki karłowe mają słaby system korzeniowy i drzewka należy prowadzić przy podporach, należy także zwracać baczną uwagę na mrozoodporność podkładki. Takie dane można uzyskać w necie, a dodatkowe wpisy mogą zagmatwać i tak dość skomplikowany problem podkładek.


Pozdrawiam

Witam serdecznie,
czy ktoś mógłby mi powiedzieć co zżerało liście mojej moreli? Czy jeszcze w tej chwili można coś z tym zrobić? Za wszelkie informacje bardzo dziękuję
Anna

Annak

Z dużym przybliżeniem można powiedzieć, że mogła to zrobić śluzownica. Teraz szkodnik ,jako poczwarka, zimuje w glebie pojawiając się od połowy maja. Wówczas dopiero po lustracji rozet liściowych można zacząć ją zwalczać stosując np Sumi Alpha. Lubi atakować drzewa owocowe i spokrewnione z nimi ozdobne.



Pozdrawiam

Serdecznie dziękuję za szybką odpowiedź, będę obserwować morelę. Tak nawiasem mówiąc, druga, rosnąca 2 m. dalej nie ucierpiała od tej śluzownicy
pozdrawiam
Anna

Jeszcze jedno pytanie do Mazan dot. moreli: gdzieś wyczytałam, że powinno się ją sadzić w dołek do miejsca okulizacji, tymczasem ja posadziłam ją tak, jak była w doniczce. Czy zrobiłam błąd - jeśli tak - jak można go naprawić?
Dzięki za podpowiedź (załączam zdjęcie moreli, mam nadzieję, że widać miejsce szczepienia)



Pozdrawiam
Anna

Annak

Drzew szczepionych nie należy sadzić pod samo miejsce szczepienia lecz poniżej żeby zmniejszyć ryzyko chorób zgorzelowych. Teraz również powinnaś posmarować miejsce szczepienia roztworem np topsinu lub dithane właśnie z tego powodu. Dlaczego? Nigdy nie wiadomo co w ziemi jest, a przesadzane rośliny muszą się adaptować do nowych warunków.


Pozdrawiam

Ja jeszcze w sprawie moreli,
w tym roku będzie to ich pierwsza zima. Czy okrywać agrowłókniną całe drzewko łącznie z całym pniem, czy też na podstawę pnia (łącznie z miejscem szczepienia) dać ziemię, a agro tylko na koronę?
proszę o info i pozdrawiam

Witam.
zarejestrowałem się na forum ponieważ szukam pomocy w pewnej kwestii.
Mam w ogródku drzewo gruszy.
Niestety co roku drzewo choruje co objawia się pomarańczowym plamkami na liściach. Próbowałem walczyć z chorobą ale bezskutecznie.
Mam w okolicy wiele iglaków w tym jałowce. Wyczytałem w nenie że grusza nie będzie nigdy owocował w sąsiedztwie jałowców.
Postanowiłem wyciąć gruszę i mam pytanie. Jakie drzewko będzie owocować o sąsiedztwie iglaków? Chodzi mi o małe drzewko typu morela lub brzoskwinia.