w tym roku niestety tak już nie wygląda... ale po najbliższej wizycie u mamy wzbogacę się o siewki naparstnic i łubinów
No nie jestem czasem zasypiam z głową na biurku z napisaną połową postu na forum. Ale ja jestem ogólnie ten typ, co za wszelką cenę nie chce spać, mimo że odpływam już na maksa.. taka usilna próba bycia jednak tym cyborgiem..
Dzisiaj miały być burze, a tu ciut tylko pokapało i nie wiem czy podlewać czy nie.. ogródek odpocznie ode mnie kilka dni a nie wiem czy bedę mogła liczyć, że mi go ktoś podleje i mam teraz dylemat co robić...