Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:)

Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:)

Ana 17:31, 26 cze 2011


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Alinko - zdecydowalaś się na te bukszpany z all??

Sebek - tak mialo być?



____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Ana 17:32, 26 cze 2011


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Alinko - faktycznie taras z różami wygląda bajecznie - no ale przy moich trzpiotach póki co odpada - no i ja muszę dojrzeć ogrodniczo do uprawy róż Bo się ich boję troszkę...
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Sebek 17:37, 26 cze 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
No właśnie o coś takiego mi chodzi
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Ana 17:38, 26 cze 2011


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Sebek napisał(a)
No właśnie o coś takiego mi chodzi


no wygląda ciekawie - obym dostała tylko to cudo


trzymajcie kciuki, bo małżonek wraca wieczorem i dostanie do oceny projekt
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
alinak 17:41, 26 cze 2011


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Aniu tak zdecydowałam się na te zakupy , w końcu sprawdzone . myślę że policzę i dzisiaj złożę zamówienie . nie ma na co czekać . gorzej będzie z posadzeniem w moim stanie .....ale podeprę się młodzieżą. córki ,mimo ,że ogród to nie ich bajka , chętnie pomagają .
uprawa róż - bajecznie prosta . sadzisz i rośnie.nie więcej z nimi roboty niż z innymi krzewami, ale poczekaj aż bobasy dorosną na tyle żeby im wyperswadować zabawy w kolo róż
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Ana 17:43, 26 cze 2011


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
A choroby, jakieś rdze, mączniaki, plamistości? Naczytałam się i teraz się boję - ot za dużo wiedzy tez niedobrze
podobnie mam z piwoniami i tak się łamię czy obsadzać czy nie...

Sadzenie dużej ilości bukszpanów to faktycznie sporo pracy, z moich 100 szt posadziłam koło 70, reszta czeka wkopana na skarpie na nowe rabaty...

z powodu maluchów w domu nie wiem też czy zdecyduję się na posadzenie trzmieliny, bo podobno trująca...a takie ladne sadzonki z osiedloego skalniaka mam no i moja laurowiśnia owocuje teraz, a jej owoce tez trujace....chyba ja radykalnie przytnę
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Sebek 17:45, 26 cze 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Mi róże rosną normalnie i nie mam z nich dużych problemów. Pryskać i tak musisz prawie wszystko - tyle, że je trochę częściej.
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Ana 17:51, 26 cze 2011


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Taki mały off topic


Mamusia plotkuje, a synuś poznaje tajniki sztuki kulinarnej - grunt, to poznać teorię



____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
alinak 20:21, 26 cze 2011


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Aniu ja jakoś problemu z plamistością i rdza ie mam. ,a mam dość sporo róż. a jeśli chodzi o trujące rośliny ,to uwierz ,że większość jest dla dziecka trująca . myślę ,że to tylko twoje wychowanie będzie decydowało o tym czy dziecko słucha czy nie . róże wiadomo ,to już kolce i te sprawy, czy też oczka wodne , ale przecież liści jeść dzieci nie będą. ja moje 20 latki od zawsze miałam wychowywane w ogrodzie mojej mamy a nigdy nic się nie stało .

piwonie ja też sobie darowałam . zbyt krótko kwitną , a tyle z nimi kłopotu , przynajmniej u mnie , bo ziemia jest za kwaśna. a na ta trzmielinę to ja bym się zdecydowała . np. na tym pagórku japońskim , co ma powstać . tam dzieci nauczysz ,że biegać nie wolno i już .
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Ana 21:02, 26 cze 2011


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
W sumie to masz rację - gorzej z owocami laurowiśni - bo moja córcia uwielbia "gotować" na dworzu i te kuleczki bardzo ją nęcą...chyba po prostu nie pozwolę jej owocować i będę obrywać ewentualne owoce sama...pierwszy raz tak mocno kwitła i owocowała...nie wiem za bardzo jak ją ciąć, a ciąć muszę dość radykalnie...

Tymczasem migawki i obiecane ufryzowane tuje








____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies