Ana napisał(a)

Dziękuję Wam kochani, macie rację odnośnie Luśki, teraz potrzebuje spokoju i ciepła, żeby dojśc do siebie i mam zamiar to wszystko jej dać Póki co walczymy, żeby nie rozdrapywała miejc po cięciu...alez jest uparta

Agatko - a kiedy Tess ma urodziny?? wszystko Ci napiszę

25 września. Byłoby super taki obrazkowy tort zrobić

Agata - w takim razie przejdziesz przyspieszony kurs, jesli uda nam się w te wakacje dojechać

A na masę cukrową notujcie przepis - kto chętny:

70 ml gorącej wody
4 łyżeczki żelatyny
100 g glukozy w proszku
min 700 g cukru-pudru
barwniki (najlepiej w proszku, mają najintensywniejsze kolory)

w gorącej wodzie rozpuszczamy żelatynę, lekko podgrzewamy i dodajemy glukozę...mieszamy gęsty płyn i stopniowo dodajemy cukier puder zagniatając jak plastelinę (poczatkowo BARDZO się klei). Dodajemy tyle cukru, żeby masa miała konsystencję plasteliny - dodajemy barwniki lub malujemy już gotowe elementy. niewykorzystaną masę zawijamy w folię alu i chowamy do lodówki - potem wystarczy ja chwilkę podgrzac w mikrofali i ponownie zagnieść

Diana - M przywiózł latarenkę

Marta - hortensja nie barwiona, rosla w kwasnej ziemi i sama się wybarwiła

Julitko - bardzo Ci dziękuje..ja te zdjęcia to tak amatorsko pstrykam, ale chciałabym nauczyć się tak "na powaznie"

A wazonik - a wlaściwie wiaderko - to jedno z moich ulubionych

Ana napisał(a)

to wrzucę parę fotek jeszcze - M pojechal na giełdę i mam chwilkę

Moja wykopana z ogrodka hortensja rozkwitła na dobre, uwielbiam jej kolor! I szukam miejsca w ogrodzie dla niej...

Gdyby nie ogrodowisko kiedyś na pewno pomyślałbym, że to sztuczna Przepiękna!!!

Dzieki! Zanotowane w przepisach! No a kiedy przyjedziecie? Bo już się doczekac nie mogę

Aniu latarenkę ależ go wyuczyłaś

Diana - lata praktyki

Agatko - nadal szukamy opiekuna dla Luki na ten czas To się pokomplikowalo....

Sebciu - najprawdziwsza na swiecie Dziękuje

Jeszcze jakieś dwie godzinki i poznam sąsiadkę ogrodowiskową Zuzę

witaj
piękny tort i psina tez urocza. zycze jej duzo zdrówka.

Ciągle trzymam kciuki żeby się udało

Ana psinka cudna i pomimo tego zatroskanego spojrzenia widać jej dobroć. Za jakiś czas odzyska radość już Twoje dzieciaczki się o to zatoszczą, nic tak dobrze nie działa jak masaż i mizianie malutkimi rączkami

Tort cudo!!! Matko ile z tym pracy jest...wiem bo sama wyrabiam tradycyjne i zawsze się wściekam przy dekoracji...

A taras ...bajka a to dopiero zapowiedź

Ana jakiej firmy są "cegły" na Twoim kominie w kuchni?