Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:)

Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:)

AniaK 15:51, 03 sie 2012


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Ach za dużo spadło Ci na głowę. Szkoda Matusi i Antoś się pewnie wymęczył.Uściskaj ich mocno.
Po takim natłoku spraw przyjdzie czas i na odpoczynek zapewne
____________________
Ania - Marzy mi się Siedlisko....
JulkAd 17:32, 03 sie 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Aniu duży buziol dla całej Waszej Gromadki, a dla poszkodowanej Matyldy szczególnie
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
agata_chrosc... 17:38, 03 sie 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Tak mi przykro, że takie smutne wieści. Maluchy bidne, ale na pewno szybko o tym zapomną. Ja mogę tylko dodać, że jestem niepocieszona, że tym razem nici z waszej wizyty, ale mam nadzieję, że to tylko odsunięcie w czasie. Trzymaj się i jak już znajdziesz chwilę to oczywiście wklejaj zdjęcia. Pozdrowienia ciepłe
____________________
ogród w Holandi
Przetacznik 18:04, 03 sie 2012

Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 1544
Aniu TY w szwunku, a ja też nie próżnuję i wydaje mi się, że kiedy zajęć mnóstwo to jakoś tak jest, że i to i jeszcze owo da się dodatkowo dobrze zrobić. A jak czasem niewiele się dzieje to tak gnuśnieje człowiek. Niech się więc robota w rękach zdolnych pali, tylko żadnych tam niepowodzeń i trosk niespodzianych...
____________________
Ana 00:04, 04 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Sabinka napisał(a)
Ania no co Ty !!! Jakich godzin dodatkowych, zebys nam padla!?
Dziewczynoo Tobie rece sa potrzebne do pracy, musisz czatowac na jakichs pomocnikow dodatkowych, wtedy i bedzie lzej, i krocej

!


a jakoś tak wszyscy się dematerializują jak trzeba coś zrobić wlaśnie upiekłam tort, nastawiłam szarlotkę, zamarynowalam mięsiwo na grilla, pozmywałam, poodkurzałam i umyłam podlogę. Fajrant na dziś
Podgoniłam z robotą, żeby jutro z rana samego wyskoczyć do ogrodu i posadzić kwiatki, bo mnie ściska, że dziś nie dałam rady....

M zamontował latarenki na taraie...Kochani...no czuję, że moje marzenie się spełniło - i to WSPANIAŁE UCZUCIE...
Teraz została moja działka, czyli obsadzenie rabat przy tarasie i uszycie dachu....

Kochani, dziękuję za buziaki i uściski (te nie bardzo mogę przekazać) dla Matusi, dzielna jest i mam nadzieję że za dwa tygodnie nie będzie śladu....
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Ana 00:05, 04 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
ocia79 napisał(a)
Ojej biedna Twoja córka, złamany obojczyk.Serducho dla niej ♥

Ana ja też sporadycznie na forum jestem.Lato pochłonęło i mnie.


oj rozumiem, nawet bardzo...czasem czasu szkoda na siedzienei przed komputerem, kiedy ogrod woła
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Ana 00:05, 04 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
arcobaleno napisał(a)
O rany! Biedna Matusia - buziaki dla niej!
Takie kotły i ja miewam -oddechu i odpoczynku życzę ! A jak już się zatrzymasz na chwilę z tego wirruuu to nam tu cosik dla oka wrzuć
Pozdrawiam !


Zatrzymam zatrzymam - byle do poniedziałku
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Ana 00:07, 04 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
kwiatholandii napisał(a)
Ana, szkoda, naprawdę.Busiaki dla poszkodowanej. Trzymajcie się ciepło


dajemy radę, najważniejsze, że Matusia dzielna, a złamanie szybko sie zagoi, mam nadzieję!
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Ana 00:08, 04 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
AniaK napisał(a)
Ach za dużo spadło Ci na głowę. Szkoda Matusi i Antoś się pewnie wymęczył.Uściskaj ich mocno.
Po takim natłoku spraw przyjdzie czas i na odpoczynek zapewne


Aniu, jeszcze kilka dni i złapię oddech...na szczęście M wygospodaruje parę dni na urlop i choć nie będzie teraz Holadii, to postanowilismy zabrać dzieciaki nad morze...przyczepą campingową Na agroturystyczne wczasy....
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Ana 00:10, 04 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
agata_chroscicka napisał(a)
Tak mi przykro, że takie smutne wieści. Maluchy bidne, ale na pewno szybko o tym zapomną. Ja mogę tylko dodać, że jestem niepocieszona, że tym razem nici z waszej wizyty, ale mam nadzieję, że to tylko odsunięcie w czasie.


Agatko - Ty się kuruj, bo my przyjedziemy do Holandii następnym razem M obiecał, musi się zrehabilitować za dane słowo...takie uroki pracy na własny rachunek, czasem trzeba się jej podporządkować
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies