Dziękuje Wam Kochani, że zaglądacie, nawet kiedy ja chwilę zaniemogę
Zdjęcia będą dopiero po weekendzie, bo moja ladowarka padła i trzeba kupić nową, z resztą tyle sie dzialo, że nie było kiedy pojechac po nią
Z dobrych nowin - cegiełka skończona, zafugowana, chyba trzeba jeszcze zaimpregnować. Cały placyk z kostki położył M, wczoraj robił to od 12 do niemal 24, ale dał radę - gotowe! Deski czekają na olejowanie, lampy na powieszenie...
Dziś byłam u ogrodnika i dokupiłam kwiatków, bo moje doniczkowe padły niektóre i chyba nie do odratowania. przy okazji dokupiłam żurawki, goździki wieloletnie, nachyłki i galardie i brązową turzycę
Ze zlych nowin

Matusia złamała obojczyk





U Antoniego dwa dni walczylismy z sensacjami żołądkowymi
urlop przesunięty i skrócony
Agatko - Holandia odeszła w niepamięć

Jeśli gdzies wyskoczymy to pewnikiem tylko blisko nad morze na parę dni...buuuuuu.....
W weekend impreza urodzinowa M, a ja cały wtorek i środę siedziałam w domu i robiłam dla niego niespodziankę - czyli wlasny muzyczny kąt w pracowni...Teraz przechodzę do kuchni - jutro grill dla rodzinki

Generalnie to nie mam kiedy się podrapać...po głowie

wieczorami szyję prezenty na śluby (2 komplety haftowanych ręczników), wczoraj uszyłam poduszki na salonową kanapę (na razie 3), a garaż pełen owoców (jabłka), warzyw (kabaczki, ogorki, buraki) i lawendy do przerobienia...
pożyczy ktoś parę godzin dodatkowych do doby?
Ogród do ogarnięcia, wczoraj udalo mi się wymienić kwiaty w donicach przy wejściu, obsadzić donicę na taras z Hakuro i milion bells (tę nową-starą przebieloną) i trochę popielić...dziś reszta nasadzeń, o ile nie będzie padać...
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana -
Ogród Any