Aniu, dawno mnie nie było oj, dawno! Możesz mi spokojnie dać po łapach, że klikają i biegają wszędzie a o Ani zapomniały...Mam sporo do nadrobienia. Zostawiłam Cię jakoś w lecie...a tu już jedna zima przeszła teraz jesień i na drugą zimę czas się szykować. Zimową porą będę miała więcej czasu, to i zaglądać będę częściej. Tym bardziej, że meble chcę odnawiać i pytań będzie sporo. Przypomniała mi o Tobie Madżenka. Pokazała u siebie pergotendanę. No i jestem!
Ciekawam co u Ciebie, więc zmykam czytać. Do zobaczenia za jakiś czas.

Aniu, ja ciągle gubię gdzieś Twój wątek, a potem nie mogę odnaleźć! Teraz już sobie zaznaczam tym ptaszkiem) Całusy:*

Aga, Gabi - niebawem powrócę - nie ma co nadrabiać na razie
Jutro odwiedziny Marty Arcobaleno rano, popołudniu Diana z rodzinką Będzie faaaajna sobota

U mnie młynek nieziemski, ruszyłam z wirtualnym sklepikiem, do tego zamówienia, nadal trwający remont pracowni () Antoni od września trzecie choróbsko i non stop w domu ze mna....ale fajnie jest

Aniu, ale się dzieje ! super !
u nas też mały "szpital" ;// tak to z dziećmi jest......

fajnie, że ruszyłaś ze sklepikiem (widziałam )

pozdrawiam

Anula:*:* Ty wszystko wiesz ja to muszę do Ciebie wreszcie zadzwonić, co??? Zdrówka dla Franuli - też biedaczysko zaniemógł?

...Aniu, była w Twoim sklepiku wirtualnym i na blogu....gratuluję wspaniale że to zrobiłas...piekne rzeczy i widac w nich Twoje serce i talent... pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo zdrówka dla ciebie i Twoich pociech...

Aguś - dzięki:* To był dla mnie wieeelki krok, ale teraz czeka mnie mnóstwo pracy w związku z nim ale ja to kocham

Ania - sklepik - gratuluję!
I jakie spotkania! Zazdroszczę! Super! Zdrówka dla Młodych!

Bez cacuszko! Zobaczę jak rośnie, może gdzieś upchnę??

Kurcze sklepik???? I ja nic nie wiem???! Skandal skadaliczny jak mawia Joanka

Dziewczyny mamy zakaz rozmów o blogach Pozdrawiam Anę i inne blogerki