zbigniew_gazda napisał(a)



Ewa, Ty masz chyba lwowskie korzenie i w dodatku nie widziałaś "rozwiniętej" ketmii

Jola masz u mnie piwo z cukrem i pianką ...

Zbyszku, zapamiętam tylko jak można to bez cukru

Mam pomysł Zbyszku, spotkajmy się u Ani na tarasówie (odpowiednik parapetówy), Ty postawisz piwko, Ania ciacho, a ja ... będę chwalić

Sorry Aniu za powyższy wkręt, dalej już będzie merytorycznie

Leżaczek nie powiem - zachęcający

Zrób sobie jeszcze domkek narzędziowy

Spotkać się możemy - bardzo chętnie. Wszystko wspaniałe tylko tort wydaje mi się troszkę mało "wyrosnięty" hi hi hi...

hihihih, Zbyszku, następnym razem postaram się o bujniejszy...tort to był prototyp Na tarasówkę zapraszam jak najbardziej

Jolu - wkręty dobra rzecz

Magja - dzięki za podpowiedź...hm, cebulowe mówisz?? Juz sama nie wiem

ITse - domek narzędziowy bardzo chętnie, tylko gdzie ja mialabym go wcisnąć? chyba, że dzialkę nadmucham

Dziewczyny, żadnych lwowskich korzeni, żadnych poznańskich ani kujawskich .... . Jolu, ketmie fajne to widziałam u Ciebie i u Zbyszka na Ogrodowisku. Poza tym nigdzie.
A szturpak - moja mama tak mówiła na choinki, które ojciec zdobywał na Święta, one były wyłysiałe i krzywe najczęściej (mama z północnego Mazowsza a ojciec z Podlasia, a ja z Dolnego Śląska). Mnie sama nazwa hibiscus - ketmia (u nas na to mówią drzewko kanadyjskie) przyprawia o mdłości.
Tak mam, jak mówi nasza Danusia.

Ewo - każdy coś tam "ma" Ja na przyklad nie lubię czerwonych pelargonii i żółtych róż, choć nie mówie, że nigdy ich u siebie nie posadzę, bo cały czas się to zmienia

Słuchajcie, ja dopiero teraz przeczytałam dyskusje o szturpaku wstecz (nie nadążam). I nie wiedziałam, że to oznacza w gwarze lwowskiej niedorozwinięty! Fajnie, że nikt się nie obraził, że się różnimy i ubogacamy (wzbogacamy?) nawzajem

Z tego wszystkiego zapomniałam Wam powiedzieć najważniejszego wydarzenia wczorajszego wieczoru!!!

Otóż mój szanowny małżonek czytał i oglądał Wasze ogrody wczoraj, dopytywał się czy ktoś widział jego krawężniki i czy ktoś coś napisał dobrego Wciąga się chłopak, a muszę powiedzieć, że on z tych mocno opornych! Na dodatek na sam koniec rozmawialismy o naszym ogrodzie i UWAGA!! Zgodził się na przesadzenie wszystkich 4 iglaków z frontowej rabaty przy ganku na japońską skarpę!!! CUD

Tak więc mam do zagospodarowania narożną rabatę z laurowiśnią - zaciszna i osłonięta - co proponujecie???



Laurowiśnia już ładnie przystrzyżona w kulkę teraz

Ana ten waski pasek pod oknem dobrze byłoby zrobić po kulkowemu, żeby było zimozielono.
Ale aż się prosi o pas hortemsjowy, one kwiatostany mają aż do wiosny, ścinamy i tylko wczesnie w marcu jest trochę goło, podsadź cały pasek jedną lub dwiema odmianami tulipanów czy narcyzów i już, potem je zakryją hortensje. Pod hortensjami pachysandra. Nawet traw nie sadź. Ja bym tak zrobiła, albo ze 3 trawy posadzone co dwie hortensje I koniec, pamiętaj "lepsze jest wrogiem gorszego"

Miskant Gracillimus albo Silberspinne. Cienie źdźbła i wysoki.