Też byłam na wystawie zieleń to życie. Spodziewałam się kupić jakieś ozdoby do ogrodu. Kulki stalowe, może jakieś motyle czy ważki, ale na wystawie takich rzeczy nie było. Tu się zawiodłam. Ale i tak nie żałuje, że pojechałam bo udało nam się kupić 3 miłorzęby szczepione na wysokim pniu (jakieś 160 cm) Na początku sezonu szukałam ich zawzięcie. W ogrodniczym niedaleko sprzedawali takie po ponad 200 zł za sztukę. A na wystawie udało się kupić za 80 zł. Bardzo się ucieszyliśmy. Mam nadzieję, że się ładnie przyjmą.
Po przycięciu hortensje Invincibelle zakwitły ponownie. Mają mniejsze kwiaty, ale dzięki temu nie uginają się i wreszcie zaczęły ładnie wyglądać. Między hortensjami a bukszpanem posadziłam ciemno różowe jarzmianki Abbey Road. Gdy kupowałam to wyglądały tak sobie. Jedna tylko miała malutki kwiatuszek. Myślałam, że będę czekać do przyszłego sezonu, ale zakwitło więcej i bardzo mnie cieszą.