Tak. I to te ostatnie słupki były zalewane dwa razy, bo za pierwszym razem jak przyszła wichura, a mąż nie osadził ich bardzo głęboko, żeby zachować poziom to się wszystko poruszyło i słupki mąż wyciągał i betodnował od początku.
Ja to czasem jak nie mam pomysłu a myślę, że chcę żeby było zimą zielono to jedyne co mi do głowy przychodzi to kula. Potem myślę, że może nie bukszpan tylko coś innego, ale i tak koniec końców wychodzi że bukszpan i taniej wyjdzie i będę wiedziała jak dbać itd
No i tak dużo już tych kul się robi.
Dziś po pracy udało mi się zciąć miskanty i rozplenice. Wynik dwa skaleczenia nim poszłam po rozum do głowy i rękawice. Nie wiedziałam że przeciwnik aż tak trudny będzie.
No i przyszły wczoraj różyczki z rosa... Sztuk 16. Wczoraj pełną parą zabrałam się za różankę i po pracy posadziłam 6 bukszpanów, a dziś z pomocą męża do ziemi poszło 16 róż. Już nie mogę się doczekać jak to będzie wyglądać. Macie jakiś program ochrony dla róż? Opryski profilaktyczne? Kiedy? W maju?
Zakupy na nową rabate przyjechały. Ze wszystkiego jestem w sumie zadowolona poza najważniejszym. Choiny są za małe. Miały mieć 60 cm a 40 chyba nie mają. Kupię z 10 większych i posadzę z mniejszymi. Trudno ale szkoda
Co posadzić im w nogi? Spory kawałek. Myślałam o miskancie morning light ale teraz się zastanawiam czy buki spod miskanta będzie widać. Macie pomysły? Na trawach się nie znam. Rozplenic nie chcę już. Co zostaje