AniMa napisał(a)

Jazzy, Anbu, Kasja 83 - Dziękuje
W sumie macie rację, nie warto się tak uparcie trzymać tego formalizmu. Swobodna nowoczesność, szum traw... bardzo do mnie przemawia.Oglądam piny ile wlezie ale dalej brakuje mi natchnienia na front....tył chyba może być...
Noga już tak nie dokucza, więc ogarniam poligon. Do końca tygodnia chyba dam radę ze wszystkim, więc wrzucę zdjęcia po całości....

Ja bym się też bała, że taki ogród wymaga ogormu pracy przy pielęgnacji, cięciach itd. Przy małych dzieciakach i pracy zawodowej-nie ma bata-nie mam szans na znikanie w ogrodzie na długie godziny.

kasja83 napisał(a)

Ja bym się też bała, że taki ogród wymaga ogormu pracy przy pielęgnacji, cięciach itd. Przy małych dzieciakach i pracy zawodowej-nie ma bata-nie mam szans na znikanie w ogrodzie na długie godziny.

Tak, to też trzeba brać pod uwagę

Mam jeszcze takie drugie nieśmiałe przemyślenie Wydaje mi się że front powinnas zaplanować jako całość . Zostawić tą jedną środkową rabatę, i spojrzeć na cały przód jak na jeden "organizm". Tak naprawdę to na cały ogród ale póki co wystarczy front
Co Ty na to?

Kasju masz rację, choć i tak moje dziewczyny są kochane, jeżeli chodzi o zrozumienie, ze na pewnym etapie należy poświęcać więcej czasu aby potem były efekty...poza tym jak za długo siedzę na ogrodzie to przylatuja i zaczynają "pomagac", wtedy kończę robote☺

Jazzy ale ja właśnie tak chce.... chce front jako jedna całość a ta rabata w środku to po prostu spinacz☺☺☺☺Tak mi właśnie w duszy gra☺☺☺☺

Wiesz jeszcze w sprawie dzieci myślę że czasem jest też druga strona medalu.rodzić z pasją jest dobrym wzorem do spełniania swych aspiracji, marzeń pasji. No i szczęśliwy rodzić to lepszy rodzić

Ogród traktuję jako hobby,odskocznię od pracy zawodowej, formę ruchu... ale tworzę go z myślą o moich dziewczynach, rodzinie - jako miejsce przyszłego relaksu i zabawy. Wiem, że kupę pracy mnie czeka, wiem, że potem trzeba będzie wszystko to utrzymaywać w dobrym stanie,ciąć, pryskać uzupełniać, pielić.... ale jak założyłam na początku wątku: DAM RADĘ"
Dziewczyny (13 i 9 lat) kibicują i jak mogą pomagają. Młodsza już się nie może doczekać warzywniaka z prawdziwego zdarzenia - będzie w wersji mini
Pewnie też nie powiem nic nowego na forum, ale jak każdy rodzic chce aby moje dzieci miały o wiele lepiej niż ja w ich wieku ...no i w roli rodzica czuję, że się spełniam

Dzisiaj pada, więc w końcu dokończę pozostałości poligonowe, a tymczasem tak to się na razie prezentuje od frontu:
buksy nadal na swoim miejscu i spokojnie czekają


od furtki na lewo od strony domu

na prawo przy bramie, gdzie na razie nie mogłam motyki wpić

i rabata boczna z brzozami (słabe zdjęcie, bo robione przez okno nie pierwszej czystości)

ale widać te brzozy .....

...i nie widać trawnika na frontowej, o który tak walczyłaś

Oj nie widać, nie widać Nie będzie go tam. Posłuchałam dobrych rad. Poza tym przy likwidacji trawnika, była likwidacja kolonii opuchlaków, blee. Teraz czekałam aż ziemia mokra będzie aby ją głębiej przekopać i dodać dóbr wskazanych. Potem zrobię "stół" i...pewnie na tym się zatrzymam...