Szukam pytania dot bukszpanow, bo chciałam pomoc ale nie mogę się teraz dogrzebać.
Mam obrzeża z kostki granitowej i to był świadomy wybór po latach kancikowania malutenkiego trawnika. Nawet jak nie zrobisz kancikow to takie obrzeża dobrze wygladaja
Rabaty żwirowe.... Piekne ale w duchu je przeklinam gdy ciagle je odkurzam....
Marzenko, dziękuję, że zajrzałaś Bukszpaniki są w doniczkach zadołowane
Mam nadzieję, że nic im nie będzie. Nie mam na nie pomysłu, na razie niech siedzą w ziemi.
Obrzeża z kostki mi się podobają więc będziemy układać, ale chyba dopiero na wiosnę
Rabatkę, powtarzam rabatkę żwirową sobie zrobię, bo też mi się podobają, ale jeszcze brak koncepcji
Wsadź sobie bukszpany normalnie do ziemi, bez problemu przesadzisz je wiosna jak bedziesz miała koncepcje. U mnie bukszpany sa roslinami "wędrującymi" i znakomicie to znosza U Was zimy sa mrozne , bukszpany bez platkikowy będa bezpieczniejsze i lepiej beda trzymac wodę
Dziękuję Ci Marzenko... wobec tego wsadzę je na razie gdziekolwiek. Mam nadzieję, że pogoda w weekend dopisze. Może Toszka do weekendu się odezwie, bo miała pomyśleć, gdzie mam je wsadzić, może uda się w miejsce docelowe
Pospacerowałem troszkę po działeczce, bardzo ładnie ją porządkujecie i już widać duże efekty pracy.
Kostkę granitową również polecam, kancik w trawie jest ładny, ale życie ciekawsze by marnować go na ciągłe odświeżanie bo takie wąsy z trawy w rabacie mnie bardzo irytują. Przy kostce wystarczy dwa razy w roku zrobić i wystarczy. Do tego jak zafugujecie to nie będzie wrastać w nią trawa
W niedzielę pogoda dopisała ( czyt. nie padało ) wsadziłam prawie wszystkie cebule, zostały mi tylko takie małe cebulki czosnków zakupione w L.
Wsadziłam dwie borówki, dwie porzeczki czerwone, trzy czarne i 10 brakujących tuj
To wszystko oczywiście przy pomocy męża
Tych cebul myślałam, że mam więcej. Wsadziłam je w koszyczkach w wolnych miejscach, w przyszłym roku bardziej przygotuję się do sadzenia. Będą już rabaty, jakieś nasadzenia więc będzie łatwiej wszystko rozplanować W tym roku wsadzone bez ładu i składu
Dobry wieczór Asiu. Przyszłam pochodzić po Twoim ogrodzie. Jest na co popatrzeć.
O proszę, jakbym płot sąsiada i moje tujki widziała. Nie dalej jak miesiąc temu karczowałam winobluszcz, bo już zaczynał wrastać w ziemię i przed tuje wyłaził. Ale kurcze nie umiem się na winobluszcz gniewać. On tak ie fajne tło dla mojego ogrodu stanowi i teraz tak ślicznie się przebarwia. A liście, że opadają, nie szkodzi, przecież chyba nadają się na kompost, prawda?
Kupa roboty za Tobą a domek jaki śliczny po remoncie. Szacun za ciężką pracę. Pozdrawiam Asiu.