Kawał wieczoru spędziłam dzisiaj na Twojej działeczce. Zmiany bardzo duże i idące w dobrym kierunku, ale przecież nie może być inaczej jak za doradcę masz Toszkę.
Ja to taka Zosia Samosia metodą prób i błędów idę do przodu. Tych błędów było sporo i nadal je popełniam, ale wyciągam z nich wnioski i dokonuję mniejszych lub większych zmian.
Kasiu, jak dla mnie to prawie tak... mąż jeszcze musi trochę pokopać
A ja jeszcze zakopczykować róże, ale jeszcze za ciepło. No, i kupiłam ubranka dla roślinek i muszę je ubrać
Iglaki z donicami muszę ocieplić i wstawić do szklarni. I to by było na tyle...