Asiu w końcu doczekałaś się słoneczka. Teraz odpoczywaj i zbieraj siły na kolejny weekend. Dobrze, że róże bezpieczne, będzie pięknie.
Piszesz, że przyciełaś wrzosy, czyli już można. Ja się dzisiaj zastanawiałam czy cichnąć, ale jeszcze zostawiłam. Jutro muszę przyciąć.
Stożki śliczne, dwa ostatnie zdjecia to wrzośce a to z czerwonymi głązkami to nie wiem. Moje wrzośce sadzone na jesieni przemarzły
Aaaaaa... kupowałam w zeszłym roku na wiosnę Całę lato rosła, a na jesieni ją przesadziłam. Widać, chyba się nie zorientowała
Kupowałam ja w takiej niedużej szkółce niedaleko mnie