Kochani rano padało a około południa przestało i oczywiście biegusiem poleciałam na działkę. Sporo zrobiłam. A mianowicie wsadziłam blisko 100 cebul tulipanów, poutykałam zeszłoroczne czosnki główkowate. Zadołowałam donice z truskawkami wiszącymi, zadołowałam donice z żurawkami. Wyrzuciłam już kwiaty jednoroczne z donic i wypieliłam truskawki
Czekam jeszcze na cebulki krokusów i na róże
Asiu, to fajnie,że tak ci się udało sporo prac zrobić.
Ja wczoraj trochę porządkowych prac zrobiłam.
A dzisiaj kulinarnie i w domciu rożne rzeczy.Jak zawsze , pełno ich jest.
A popołudniu , jak córcia pojechała już do Warszawki to już luzik.Czas na relaks... mój
Super, że udało Ci się tyle zrobić w ogródku. U mnie niestety cebule dalej czekają, może jakoś na tygodniu popołudniami nie będzie padać to coś się uda wsadzić.
Też się cieszę ogromnie, że udało mi się wsadzić cebule. Tym bardziej, że tylko w weekendy mogę iść na działkę. Oczywiście jak nie pada
Dzisiaj znowu pada...
Martuś myślę, że w przyszłym sezonie będę miała o wiele mniej pracy, więc i może z nogą na nodze posiedzę. Nie będę musiała myśleć o nasadzeniach, bo wszystko wsadzone. Pewnie coś tam mi się zrodzi przez zimę, ale będą to już takie prace kosmetyczne Cieszę się, bo będę robiła wszystko bez pośpiechu spokojnie, powoli nie przemęczając się
Szczerze, to już tęsknię za ciepełkiem i pracą na działce (ale w ciepełku )