A dlaczego nie ma tych kotków? Bezkotkowa?
Edit: Zachwycam się całym ogrodem. Jeden taki

Martka napisał(a)

A dlaczego nie ma tych kotków? Bezkotkowa?
Edit: Zachwycam się całym ogrodem. Jeden taki

Też mam taką bez kotków i nie wiem dlaczego?

Bo ja bym chętnie taką bezkotkową miała, ale od czego to zależy? Johanko, znasz tajemnicę?

Ma kotki
Tylko w tym roku nie każda.
Długa zima dała im w kość i brak wody tej jesieni też.

Jak pewnie i u Was - dziś lało i wiało na przemian, a przy tym ładnie świeciło.
Zdjęcia wychodziły fenomenalnie.

Przerwy w prądzie już nie koniecznie.
No i pełno drzew połamanych na drodze do Torunia jak i w samym mieście.
Pod jedną ze szkół olbrzymie drzewo spadło na samochody…
Miałam niezłego pietra, jak jechałam po Córkę do szkoły.

Ale jednak ta wichura piękne pejzaże malowała

U nas też głowę urywa. Ale u Ciebie przynajmniej słonecznie, u mnie buro i mokro...
Pięknie w Twoim jesiennym ogrodzie .

A rozplenice u mnie też jakoś mizernie zakocone. I w dodatku wyleżane przez psy więc chyba pójdą pod nóż bo słaba z mich ozdoba... .

mrokasia napisał(a)

U nas też głowę urywa. Ale u Ciebie przynajmniej słonecznie, u mnie buro i mokro...
Pięknie w Twoim jesiennym ogrodzie .

A rozplenice u mnie też jakoś mizernie zakocone. I w dodatku wyleżane przez psy więc chyba pójdą pod nóż bo słaba z mich ozdoba... .

Myślę Kasia, że za jakieś 2 tygodnie to u mnie pójdą już w snopki.
Zobacz nawet pod grabami są jakieś nierówne

Rano natomiast było jeszcze pochmurno

Piękna jesień u Ciebie
Wiosny i lata nie nadrobię, żałuję
Ale doczytałam, że się stałaś Panią na Jeszcze Większych Włościach i stoisz w kolejce do płacenia podatku od luksusu
Asia - pięknie - i tu i tam