Rzeczone gracki. Nie są takie jak u Poli...
Zresztą Miskanty Variegata też nie... Tylko hakone trzyma fason. No i niezmordowane śmiałki darniowe




No i nowe hakonki pod nowymi szmaragdami. Tuje trochę chorują, ale dam im czas...

A to już plony moje

Morela Harcot miała być samobezpłodna... Ale jak widać puściła się
Ma aż dwie morelki!



I pomidory moje urodzinowe od Mamusi

Dziś work in progress.
Mąż usunął resztę murawy z jednej strony paleniska. Mogę zacząć działać.
Zaraz będę przesadzać rozplenice z frontowej.
Przypominam. Rabata z Limkami, rozchodnikami i rozplenicami .
Te wiaderka z przodu to rozplenice.
Na te z tyłu nie patrzcie. Jeszcze się pewnie naprostują

Jak widać jedna brzoza Youngii padła. Ta w środku.
Kibicujemy pozostałym, albo mi, żebym umiała tam rozplenice wpasować




Gdyby kto nie pamiętał, tu była dyskusja na ten temat

https://www.ogrodowisko.pl/watek/7059-ogrod-pierwszy-nie-wielki-projekt?page=197

No widzę, że będzie się działo u ciebie. Jest
super, będzie jeszcze piękniej.

Marzenaka napisał(a)

No widzę, że będzie się działo u ciebie. Jest
super, będzie jeszcze piękniej.

Ojej! Dziękuję za komplementa!

Na razie to zasiadłam nad koncepcją...

Zmiany, zmiany, zmiany … ja nie ogarniam Twojego ogrodu
Widzę że lawenda na stopniach fajnie odbiła, trochę się o nią bałem.
Mąż dba o trawnik, widać a nie macie go mało, no może coraz mniej
Fajnie zapowiada się nowa rabata. Po tej konstrukcji/pergoli będzie się coś pięło ?

Gardener27 napisał(a)

Zmiany, zmiany, zmiany … ja nie ogarniam Twojego ogrodu
Widzę że lawenda na stopniach fajnie odbiła, trochę się o nią bałem.
Mąż dba o trawnik, widać a nie macie go mało, no może coraz mniej
Fajnie zapowiada się nowa rabata. Po tej konstrukcji/pergoli będzie się coś pięło ?

Cześć Przemku!
Ja też nie ogarniam swojego ogrodu

Nie myślałam o pnączach, ale czas pokaże.
Plan był taki, aby palenisko otulić rabatami LM, rozplenica, rozchodnik.
Ale dziś w głowie mojego Męża wykiełkował nowy plan.
Taki, że aż mi kapcie z nóg pospadały
Chyba rzeczywiście ogranicza trawnik...

Otóż, mamy ciągły problem z trawnikiem na :górce, czyli na tym wzniesieniu między górnym i dolnym poziomem. Mąż wymyślił, żeby na wzniesieniu pobudować takie same stopnie, jak na skarpie - z tego białego granitu. Po środku schody, a na dolnej częśći pociągnąć palenisko po całośći i otulić rabatami.

Już mi się mordka śmieje. Będę rysować, że hej!

Z architektem krajobrazu chyba sypiasz Mus to namalować bo nie ogarniam ale ciekawie brzmi. Twój mąż będzie też wykonawcą ? podziwiam

Gardener27 napisał(a)

Z architektem krajobrazu chyba sypiasz Mus to namalować bo nie ogarniam ale ciekawie brzmi. Twój mąż będzie też wykonawcą ? podziwiam

Taaak! Mój Mąż i ja
Bardzo nam się ten sport podoba

Hmm czytam Asiu, że będziesz przesadzać rozplenice A ja zastanawiałam się czy można je teraz ruszać Ale skoro Ty ruszasz, to zapewne można