Oby Wiolu, oby . Tak źle to chyba jeszcze nie było jak teraz. W pracy mieliśmy pogrom.
O, nie widziałam tego orzecha u Ciebie. Ja myślę czy grujecznik nie posadzić ciut dalej bo pieniek po orzechu jeszcze został zasypany i polany mocznikiem, owinięty folią ma się rozkładać. Tak jakoś grujecznik mi tam pokrojów pasuje chyba. Pod nim była by ławeczka.
Mam nową zabawkę. Fajnie się mieli, podoba mi się ta praca . Zrębki lądują na rabatach. Może uda mi się przed zimą zmielić stos ułożony po wycinkach
Wzajemnie Wiolu zdrówka, buziaki

Zaraz Ci napiszę
Jedynie cienia na tarasie mi szkoda, orzech dawał fajny chłodek w upał. Już myślę o innym drzewku w tej okolicy

Ja też poproszę namiar
Ogród w biegu i tak jest piękny.
Asiu dbaj o siebie:

Ten mój orzech rósł w niewidocznym miejscu, przewodnik mu wichura złamała i trzeba było go wyciąć, ale już posadzone dziecko orzecha w nowym miejscu

Myślę,że grujecznik będzie fajnie pasował

Ty masz radochę z nowej zabawki a roślinki z nowej pierzynki

Buziaki

Witaj Asiu
Nadrabiam zaległości na Ogrodowisku
i oczywiście nie mogłabym nie zajrzeć do Ciebie
Kolejny raz zachwycaj mnie trawy
Ja , zagorzała przeciwniczka

Zakup także udany '
Na pewno wiele przyjemnej zabawy Cię czeka