No to masz zagwostkę... najgorsze jest to że nie mamy ogrodu jako czystej karty tylko trzeba się mierzyć z tym co już na niej rośnie...
albo wycinamy albo wplatamy w ogród...
U mnie limki posadzone szpalerem - w plecach mają posadzony żywopłot grabowy.
Licze ze za parę lat będzie piękny żywopłot, cięty równiutko a przed nim piękne dorodne limki. To akurat rabata na którą patrzę z tarasu i z salonu więc musi być spokojna i bez 'bałaganu'. Inaczej dostałabym furii patrząc i kombinując co zmienić by było lepiej.
Natomiast z boku jest oki, mam nieporządną rabatę z bylinami, ale to ona jest pierwsza do której mnie ciągnie - za zamienność w czasie. Kocham ją od wiosny do jesieni, a i zimą też. Wciąż coś na niej kwitnie, coś się dzieje, motyle i pszczoły latają nie wiedząc na którym kwiatku siadać

Widoki, zapachy...
Dlatego powodzenia życzę w wyborze własnego stylu i siły, bo to dużo pracy będzie