Justi, kanciki boskie, Tata kul - super. Nie narzekaj na swój trawnik,

nie widziałaś mojego. Ja juz nawet zaczynam lubić krety.... Dwa wpadły do mnie na jesieni i zmasakrowały trawnik, podkopały winogronko, eeeeeeee co tam. A prosiłam i błagałam. Za płotem hektar lasu, mięciutko, robaczki... A one nic, tylko u mnie w trawniku. A tam po budowie kilka samochodów gruzu i ziemi z drogi wysypali, żeby wyrównać, walec po tym jeździł. Jak drzewko chcę posadzić to idę z kilofem i wór ziemi ogrodowej potrzebny. A kreciki i tak swoje, wolą u mnie niż w lesie... Wmawiam sobie, że je lubie, ..........ale jednak niekoniecznie!
Pozdrawiam Jola.
____________________
Jola - ogród, to co tygrysy lubią najbardziej...
Ogród na górze piasku....