Agatorek napisał(a)

Wierzba puści korzeni na 1000 % .
Moje ścięte pniaki (które robią za ozdoby na rabatach) wypuszczają gałązki.

Pierwszy raz eksperymentuję. Część sztobrów w ziemi, część na sucho w garażu, a kilka w wodzie. Złotokap miał już tak nabrzmiałe pąki, że włożyłam do wody.
Zobaczymy co z tego będzie

Piękna jarzębina samisiejka (prawie 3 m) urosła za płotem.
Przesadziłam wczoraj do ogrodu i mam nadzieję, że przeżyje.

Mówią, że od przybytku głowa nie boli


Mnie boli.

Próbowałam rozszyfrować po tych drobnych listkach, ale nie wiem co to jest
Zdradzisz tajemnice?

Kordina napisał(a)

Próbowałam rozszyfrować po tych drobnych listkach, ale nie wiem co to jest
Zdradzisz tajemnice?

Sama jestem zaszokowana, że tyle tych siewek (-:

Już piszę co to
Ostróżka jednoroczna (1,2)
Stokrotki (3)
Naparstnica (4)
Goździk brodaty (5)

O! To jakby klęska urodzaju fajnie

Kordina napisał(a)

O! To jakby klęska urodzaju fajnie

Myślę, że to w znacznej mierze zasługa kompostu, z którego rok temu stworzyłem grządki

Jola ale będzie kwiecia.

Jarzębiny wielopniowej to tu chyba nie ma nikt. Pokazuj jej dalszy los.

LIDKA napisał(a)

Jola ale będzie kwiecia.

Jarzębiny wielopniowej to tu chyba nie ma nikt. Pokazuj jej dalszy los.

Lidko mam nadzieję, że będzie co pokazywać
Bryłę niespełna pół metrową wykopałam. Kilka grubszych korzeni przecięłam. Szkoda mi ciąć, skracać gałęzie, a chyba powinnam.
Tak bardzo podoba mi się to drzewko, że nie chcę go kaleczyć.

"Klęska" faktycznie z tymi siewkami u Ciebie ale podobno od przybytku głowa nie boli ja raz tak miałam z firletką, taki firletkowy trawnik mi się zrobił przy rabacie a Twoja jarzębina ma bardzo ładny pokrój, taką z "lasu" mam też posadzoną u siebie, tylko ta moja nie jest tak ładna i jeszcze mi nie kwitła, bo mam ją teraz drugi sezon, może w tym roku zakwitnie?