Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Szarobiałego ogrodowe początki.

Pokaż wątki Pokaż posty

Szarobiałego ogrodowe początki.

Szarobialy 10:14, 20 wrz 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 663
iwka napisał(a)

Iglakom i trawom mówię tak, biały żwirek nie !!!

Iglaki daja właśnie bardzo dobrą zasłonę przed wiatrem, na swojej działce miałam kiedyś świerki i było bardzo ciuchutko w zimie, rośliny nic nie odczuły, teraz jak świerków nie ma niestety zimny wiatr robi swoje, hortensje nie okryte nie zakwitły w tym roku, rododendrony też sie nie popisały. A trawy, trawy muszą być koniecznie, dodają lekkości i są piękne. Ani jedno ani drugie według mnie nie wyklucza posiadania pięknego kolorowego żywego ogrodu


Nieprecyzyjnie się wyraziłam. Nie chcę ogrodu "tylko" z iglakami, trawami i białym żwirkiem. Takiego "bez pracy"

Chcę iglaki i trawy, ale jeszcze do tego inne rośliny (choćby rozchodniki, cebulowe itp.).

Muszę koniecznie zasadzić serduszkę okazałą - takie marzenie z dzieciństwa
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
iwka 10:18, 20 wrz 2016


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Ja na projektowaniu się nie znam, sadzę to co lubię, później przesadzam i tak w kółko Trawy zimą nie osłonią to fakt, więc może te cisy będą dobrym pomysłem

Jolu Tobie potrzeba fachowca jakim jest Szefowa, Toszka czy Mazan Musisz czytać, chodzić za nimi krok w krok i zobaczysz ile z tego się nauczysz

Tu masz Toszkową wypowiedź odnośnie przygotowania gleby:

cyt. "ideałem zawsze jest przygotowanie gleby wcześniej, tak by mieszanka zdążyła się "przegryźć", przekopana gleba osiąść, ułożyć, by właściwości kapilarne zdążyły się odbudować, a zaburzona flora i fauna ożyła na nowo. Wystarczy to zrobić jesienią na wiosnę. Wyjątek stanowi stanowisko kwaśne, bo ideałem (marzeniem) by było, aby poleżakowało rok.

Nie podam ci dokładnych ilości, bo to jak z pieczeniem chleba - czasami trzeba dać jakiegoś składnika mniej, czasami więcej Zakładam, że już poznałaś swoją glebę i będziesz umiała na oko ocenić na ile ją wzbogacić i rozluźnić, tak, aby była pulchna i bogata w próchnicę.
Najlepiej by było zerwać darń i albo ją "przeszczepić" w inne miejsce (jeśli ładna) albo odłożyć na bok i wykorzystać do przekopania, ale tak by znalazła się głębiej, do góry nogami, bo jeśli dasz zbyt płytko to jeszcze odbije
Ta darń po zbutwieniu doskonale wzbogaci glebę, ale utrudni pracę, bo będzie wymagać staranności w głębszym zakopaniu by nie odrosła.

Do wzbogacenia słabej ziemi stosuje się przekompostowany obornik ok 4kg na metr. Dodatkowo ok 1-2 kubły kompostu i 0,2-05kg mączki bazaltowej. Trzeba bardzo dokładnie przekopać na szpadel i ocenić na ile uzyskaliśmy efekt. Nie wiem jakie planujesz rośliny, bo można dodać pół worka drobnej kory 0-40mm, która z czasem "przerobi się na próchnicę. Jeśli planujesz rośliny kwitnące, czyli żarłoczne to można dodać 3-4 łyżki suszonej hemoglobiny.
Tak jak pisałam wcześniej, tu trzeba kierować się intuicją i okiem. Ew. na wiosnę pod rośliny punktowo dodać kompost.
Obornik i hemoglobinę dajemy co 3-4 lata.
Jesli ziemia bardzo zbita, gliniasta to można dać kilka łopat grubego piasku.

Szkoda, ze wcześniej nie podjęłaś decyzji, bo doskonałym rozwiązaniem było by obsianie poplonem. Teraz juz za późno - poplon potrzebuje ok. 100dni wegetacji (jest o tym wątek)

Po przekopanej,spulchnionej ziemi nie chodzimy. Zimą woda i mróz zrobi swoje, poprawiając strukturę gleby
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
iwka 10:21, 20 wrz 2016


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Proponuję śledzić wątek Anbu kopalnia wiedzy przy zakładaniu ogrodu
http://www.ogrodowisko.pl/watek/5700-ogrod-ani

____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
makadamia 10:24, 20 wrz 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Eee, całkiem fajnie masz: z lewej strony przewieziesz trochę piasku na prawą, żeby rozluźnić glinę. Z prawej przewieziesz trochę gliny na lewą, żeby trochę zagęścić piasek i zatrzymać wodę. A na obie strony dodasz kompostu, obornika i mączki żeby użyźnić. I będzie akurat

Przed żywopłotem zapewne się broniłaś, bo miałaś w głowie taki typowy obrazek: tuje dookoła, trawnik po środku i więcej nic. To tak jak pusty pokój. Ale jak w tym pokoju dostawisz mebli (tzn: dosadzisz roślin), to zrobi się przyjemnie Z kolei meble bez ścian, to też nie dobry pomysł.

Na podstawie tego, co napisałaś, wymyśliłam coś takiego:



W lewym górnym rogu zostawiłam warzywnik, tylko trochę go powiększyłam żeby zmieścił się tam również kompostownik. Osłoniłam go rabatą, żeby go nie było widać z tarasu i żeby go zachodnie wiatry nie mroziły.

Maliny dałam w prawy róg - one nie wyglądają dekoracyjnie, dlatego też je osłoniłam rabatą. Rabaty nie muszą być bardzo "zabudowane" (w sensie - wysokie i gęste).

Ten sposób poprowadzenia rabat nie powoduje optycznego zwężenia ogrodu.

Na siatce przy garażu posadziłabym bluszcz, skoro nie ma miejsca na żywopłot. Trzeba go będzie przywiązywać, żeby szedł w górę a nie po ziemi, i na zasłonięcie siatki będzie musieli bardzo długo czekać, bo wolno rośnie. Ale za to lubi cień, jest zimozielony i nie przemarza.

Południowa strona domu jest do przemyślenia. Niby nie musicie tam robić żywopłotu, tylko zrobić słoneczną rabatę ale:
siatka też nie jest atrakcyjna
w każdej chwili ktoś może się tam pobudować i wtedy będziecie mieli widok prosto na jego ścianę.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Szarobialy 10:25, 20 wrz 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 663
Ale ja posiałam przy ogrodzeniu łubin na poplon. Jest już spory. Rośnie chyba od miesiąca.

Dziekuję za bardzo cenne podpowiedzi.

Masz rację. Lepiej mieć ładniejsze rośliny w przyszłości i dla ich dobra popracować nad ziemią.
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
Szarobialy 10:42, 20 wrz 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 663
makadamia napisał(a)
Eee, całkiem fajnie masz: z lewej strony przewieziesz trochę piasku na prawą, żeby rozluźnić glinę. Z prawej przewieziesz trochę gliny na lewą, żeby trochę zagęścić piasek i zatrzymać wodę. A na obie strony dodasz kompostu, obornika i mączki żeby użyźnić. I będzie akurat

Przed żywopłotem zapewne się broniłaś, bo miałaś w głowie taki typowy obrazek: tuje dookoła, trawnik po środku i więcej nic. To tak jak pusty pokój. Ale jak w tym pokoju dostawisz mebli (tzn: dosadzisz roślin), to zrobi się przyjemnie Z kolei meble bez ścian, to też nie dobry pomysł.

Na podstawie tego, co napisałaś, wymyśliłam coś takiego:



W lewym górnym rogu zostawiłam warzywnik, tylko trochę go powiększyłam żeby zmieścił się tam również kompostownik. Osłoniłam go rabatą, żeby go nie było widać z tarasu i żeby go zachodnie wiatry nie mroziły.

Maliny dałam w prawy róg - one nie wyglądają dekoracyjnie, dlatego też je osłoniłam rabatą. Rabaty nie muszą być bardzo "zabudowane" (w sensie - wysokie i gęste).

Ten sposób poprowadzenia rabat nie powoduje optycznego zwężenia ogrodu.

Na siatce przy garażu posadziłabym bluszcz, skoro nie ma miejsca na żywopłot. Trzeba go będzie przywiązywać, żeby szedł w górę a nie po ziemi, i na zasłonięcie siatki będzie musieli bardzo długo czekać, bo wolno rośnie. Ale za to lubi cień, jest zimozielony i nie przemarza.

Południowa strona domu jest do przemyślenia. Niby nie musicie tam robić żywopłotu, tylko zrobić słoneczną rabatę ale:
siatka też nie jest atrakcyjna
w każdej chwili ktoś może się tam pobudować i wtedy będziecie mieli widok prosto na jego ścianę.


Dziękuję za pomysł na warzywnik i "owocarnię". Skorzystam, bo stokroć lepszy od mojego.
Z przewożeniem piasku z lewej na prawą będzie kłopot. Mam zasianą trawę i tylko pozostawiony pasek przy ogrodzenie, gdzie na skraju rośnie w tej chwili łubin.

Żeby puścić bluszcz na siatkę to wcześniej musiałabym się rozwieść. Ale na ogrodzeniu od wschodu sąsiad zamocował jakąś oplatającą roślinę. Tamta strona jest zielona i przesłonięta (za malinami i warzywnikiem).
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
makadamia 10:44, 20 wrz 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
A co on tak broni tej siatki jak niepodległości?
Nie wystarczy mu że z żywopłotu zrezygnowałaś? Bluszcz miejsca nie zajmie
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Szarobialy 11:06, 20 wrz 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 663
Panom to niestety wielu rzeczy nie można wytłumaczyć. A mój mąż (mimo, że teściowa uczyła biologii), to wierzby od topoli nie odróżnia . A jeszcze lepiej jak mi srokę gołębiem nazywa
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
makadamia 11:16, 20 wrz 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
To w zasadzie standardowy egzemplarz

Na szczęście, panowie mają mają zwykle jeszcze jedną cechę: są mało odporni na gadanie i jak tylko nie muszą czegoś robić, to nie robią. Wniosek:
przez całą zimę gadaj mu jak tam mrozi od tej północy nieosłoniętej, a na wiosnę posadź ten bluszcz sama i powiedz, że jak mu przeszkadza, to niech sam wyrywa. Myślisz, że będzie mu się chciało?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
kasia_w 11:32, 20 wrz 2016


Dołączył: 16 sie 2013
Posty: 4920
gdzie te cisy mają być?
tam na 50 cm?
ja bym tam cisy sadziła kolumnowe. Przeleciałam Twój wątek w 1 min i miałam podobnie 6 lat temu- żadnych litych żywopłotów, berberysy, tawuły itp.No chciałam mieć inaczej niż "wszyscy". Po 2 latach wszystko wysadzałam, powiększałam rabaty, żeby posadzić żywopłot Sadź od razu,otoczenie się zmienia, wiatry hulają, rośliny się nie prezentują bez tła, choćbyś miała najpiękniejszy płot

koleżanka forumowa- Karolina wyprzedaje cisy ( i inne także)pięknie urośnięte po bardzo korzystnych cenach. Tylko trzeba sobie po nie pojechać do Pabianic. Dla mnie to trochę daleko, sprzedaję info

http://www.ogrodowisko.pl/watek/5376-balaganu-ogrodowego-karoliny-ciag-dalszy-czyli-o-moim-gumowym-ogrodku?page=812







____________________
Mały ogród Kasi , Izrael-ogrody i nie tylko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies