z lidla i biedry mam tylko cebule
w Au., Casto i LM bywało ze cos kupiłam - żyje wszystko. A nie, przepraszam - zdechła wierzba iwa którą kiedys miałam na balkonie zanim sie tu przenieslismy (hahaha - wierzba na południowym balkonie w donicy i zdziwenie ze nie daje rady

). Choruje mi równiez jeden z tegorocznych bukszpanów - na to co wiele bukszpanów na forum w tym roku. Wczesniej nie miałam problemów z chorobami roslin z marketów. Raczej nie mam obiekcji przed zakupami w takich miejscach - jesli trafie na cos fajnego albo to czego szukam, roslina wygląda zdrowo, korzenie sa ok i jeszcze cena własciwa to sie nie zastanawiam. Mam np. pieknego cyprysika Kaudata i kulke żywotnika Selene kupione kiedys w LM po 5zł na wyprzedazy - jestem z nich bardzo zadowolona. Ratowałam je od smierci i chyba sie odwdzięczają

Moja sąsiadka natomiast narzekała na rosliny z LM, ale tez nie jestem pewna czy je właściwie potraktowała w sensie podłoza, podlewania i oprysków.
Co do cisów - moje żadne chyba nie były kopane, te wieksze z Fast jako maluchy były wsadzone do doniczki z tego co zrozumiałam i przyrastały juz w donicy. Cisy nie mają wielkich korzeni - ja bym próbowała z kopanymi jesli znajdziesz ładne i w dobrej cenie. Na forum znajdziesz wiele watków, w których sadzono kopane cisy. Zapytaj tez o nie na Sokolej - jesienia i wiosną mają kopane iglaki z własnej plantacji, niekiedy są ogromne. Kupowałam u nich kopanego świerka i bardzo ładnie sie przyjął. Najwazniejsze zeby nie posadzic za płytko ani za głeboko i podlewać.