Izo, widziałam twój ogrodowy komplecik, na pewno będzie przydatny.
Na przepędzenie kretów brakuje mi już pomysłów.

ja swoim poprostu pozwalam kopac. Troche pomagaja koty no i tam gdzie owce sa prawie nie ma kopcow, chyba im przeszkadza tupot malych kopytek

Jeże widzę nie proznuja.
Ech... utrapienie z tymi Kopczyński. Na Nowym terenie też widziałam kilka kopczyków .
Pozdrawiam poświatecznie już

Aniu, krety nawet zimą nie próżnują i robią mi prawdziwą demolkę.

o qurcze, ale faktycznie nie próżnują

U mnie to samo całą jesień kopały i teraz zimę...wrrr już nie mam na nie siły...

Dominika11 napisał(a)

o qurcze, ale faktycznie nie próżnują

No, ręce opadają.

Wiolka5_7 napisał(a)

U mnie to samo całą jesień kopały i teraz zimę...wrrr już nie mam na nie siły...

Spróbuję jeszcze sposobu z karbidem, może to coś da.

ja w tej kwestii niestety nie pomogę, u mnie chyba psy odstraszaja, bo jak biegaja to ziemia dudni

O kurcze .To faktycznie krecia demolka