No i co będziesz w tym sezonie czymś pryskać wiśnie czy odpuścisz? Czytałam wpisy w wątku tematycznym. Ja u siebie tez zauważyłam takie zasychające pędy choć wiśnie są dość gęste. Ważne są te opryski na wiosne. Ja miedzinem pryskałam tylko na promanal brakło czasu bo było zimno a nagle zrobiło się tak ciepło że już było za późno. W tamtym roku moje wiśnie też chorowały już mam nerwe na nie.
A wiesz, że ja oblukałam sobie swoje fotki z ubiegłego roku i też coś tam zaczeło się dziać, pomysłałam że pewie któraś gałązka przemarzła i tyle... nie zbadałam tematu i zła jestem na siebie... Już bym była po opryskach wiosennych...
Nie wiem do końca jak się odnieść do tematu - prysnełabym przeciwgrzybowym teraz czymś i chyba od razu usunełabym chore pędy, a resztę wg zaleceń z wątku tematycznego. Napiszę jeszcze priv do Mazana
Co do wiśni- jak będziesz mogła zrobić już wykład w temacie "co i kiedy", to podziel się wiedzą
Na moich jest coś zbliżonego, tyle, że ja myślałam, że to kwiatki po przekwitnięciu takie są
Jak zwykle ja....
U mnie wszystko jest tak opóźnione względem poprzedniego roku, że szok moje hortki to o pąkach na razie nawet nie myślą
Moim zdaniem wyglądasz tak samo jak na avatarku a na prawdę wiem co piszę bo umiem to ocenić Prowadzę fanpage na fejsie odnośnie makijaży i widze zdjęcia klientek zanim się spotkamy w realu i na prawdę w większości przypadków nie jestem w stanie ich rozpoznać