Ivo poczekam na diagnozę na wątku tematycznym, ale wydaje mi się że to to:

http://budujesz.info/artykul/brunatna-zgnilizna-drzew-pestkowych-monilioza-objawy-i-zwalczanie,1369.html

Widziałam zdjęcia rodzinne,ale nie zdążyłam na bieżąco skomentować. Śliczna rodzinka
Cięcie - brzytwa! I hortki jakie duże! U mnie ledwo co się zbierają. Też jakiś mikroklimat tam chyba macie.
Jestem w szoku, że można taki czysty żwirek mieć, zwłaszcza po cięciu. Niby mam odkurzacz, ale to trza po niego do garażu iść, wyciągnąć z tych czeluści, natargać się

Dzięki Aniu

Hortki te z fot mam trzy lata więc wypadałoby aby nie były mikruskami... za to te jesienne maleństwa jeszcze, vanilki sadzone w kwietniu długo się zbierały i tym pierwszym też do pięt nie dorastają

A bo wiesz akcja cięcie to dość złożona operacja cięcię to ta przyjemniejsza część przygotowanie sprzętu, ogarnięcie bałaganu i odłożenie wszystkiego na swoje miejsce to już wyższa szkoła jazdy ale wole targać ten odkurzacz niż nieskończenie dłubać w żwirku czy rozkładać prześcieradła

Ja z tych, którzy czekają aż wiatr rozdmucha
Moje też 3 letnie, ale raz, że je późno cięłam i widać, że oporniej z grubszych gałązek ruszają, a dwa - że u nas chyba później wiosna przyszła. Pączki, ale malusieńkie, mam na anabelkach, ale bukietowe to same liście póki co.

Patrząc na Wasze zdjęcia aż sama buziola do komutera się uśmiecha - ale radość od Was bije....


Anabelki już takie wielkie pąki mają???? Ale bedzie busz

No to po kolei:

- na każdym zdjęciu wyglądasz zupełnie inaczej z tego wniosek że kobieta o 100 twarzach jesteś :
- Twoje Anabelki są obłędne - już łapałam doła kiedy przeczytałam że są 3 letnie więc jest nadzieja dla mojej rocznej że kiedyś też tak będzie bo na razie to nie zauważyłam kfiatków u swojej

A no widzisz... na wszystko czasu trzeba moje limki 3 letnie w kiatkach a zeszłoroczne daleko w polu za nimi

ps. O 100 twarzach powiadasz... znaczy lepsza jestem od Grey'a?

AniMa napisał(a)

Patrząc na Wasze zdjęcia aż sama buziola do komutera się uśmiecha - ale radość od Was bije....


Anabelki już takie wielkie pąki mają???? Ale bedzie busz

Anabelki mam wrażenie, że w oczach normalnie rosną mi te kwiatuchy wczoraj dałam im papu więc liczę na zdrowe, silne pędy byle burze trzymały się od nich z dala, bo ulewny wiatr lubi nimi potargać

ps. Niech się smieje, śmiech to zdrowie

AnkaK napisał(a)

Ja z tych, którzy czekają aż wiatr rozdmucha
Moje też 3 letnie, ale raz, że je późno cięłam i widać, że oporniej z grubszych gałązek ruszają, a dwa - że u nas chyba później wiosna przyszła. Pączki, ale malusieńkie, mam na anabelkach, ale bukietowe to same liście póki co.

Hahaha - żeby tylko wiatr rozdmuchał na jedną kupęczkę, albo lepiej od razu do kubła wynióśł to i z odkurzacza ja bym zrezygnowała a tak moje ubranie po operacjach z odkurzaczem delikatnie pisząc lekko przykurzone, zwłaszcza przy czyszczeniu żwirku w tujach wzdłuż podjazdu

Możliwe, że cięcie i względy "klimatyczne" mają tu znaczenie, a nawoziłaś swoje czymś?

Anabelki dadzą czadu, u mnie jeszcze pączków nie widać.
Te limki które pokazałaś raczej nimi nie są. Limelight ma czysto zielone pędy

Ta różowa szałwia to Deep rose?