Pawlus napisał(a)

Prawdziwie belle te Twoje Anabelle I ten dywanowy trawnik, marzenie.
A jak brzozowa w tej chwili się prezentuje?

Belle-Anabelle dziękują

Brzozowa - powoli jest na czym oko zawiesić... trawy całkiem spore... wrzosy po cięciu się zbierają, za miesiąc powinny już być zapączkowane... na pewno będą tam zmiany, kiedy nie wiem

Na dzisiaj tylko takie foto mam - tu troszke jej widać

Patrząc na częstotliwość zraszacze u Ciebie stwierdzam ze chyba trawnika mieć nie będę

Przy Twoim areale koszty zapewne nie male będą ... ale nie zrazaj się u mnie pełno łuków to i zraszaczy "kątowych " o mniejszym zasięgu więcej

Dziękuję Angelika, zdjęcia wszystko dokładnie pokazują - widzę jednak, że kostka trochę mokra jest przy nawadnianiu, a to by u mnie oznaczało, że się przebarwi, bo w wodzie mamy dużo żelaza.
Podsyłam Ci na prive fotki, o których pisałyśmy.

Piękne anabelki

Co tam wymyśliłaś nowego na brzozową?

Uwielbiam zdjęcia ze zrraszaczami, nie wiem czemu

A kompozyt też się olejuje co rok? W ogóle jest takie słowo?

Hihihi Ja też... dobrze sobie poleżeć i patrzeć jak ogród "sam" się podlewa, toż to luksus


Nie wiem czy co rok - pewnie zależne to od nasłonecznienia na tarasie... ja się zdecydowałam, aby zabezpieczyć dechy przed zabrudzeniem, bo zwłaszcza coś tłustego ciężko wywabić... eM zawiesił zimą słoninkę dla ptaków jak świeciło słońce pięknie sobie kapało z niej (oczywiście nikt nie zauważył zimą)
Zobaczymy jak się będzie ten olej sprawował... ma nadać intensywniejszy kolor (co uczynił) zabezpieczyć przed plamami (okażę się) i promieniami uv (zobaczymy )

lindsay80 napisał(a)

Dziękuję Angelika, zdjęcia wszystko dokładnie pokazują - widzę jednak, że kostka trochę mokra jest przy nawadnianiu, a to by u mnie oznaczało, że się przebarwi, bo w wodzie mamy dużo żelaza.
Podsyłam Ci na prive fotki, o których pisałyśmy.

Piękne anabelki

Co tam wymyśliłaś nowego na brzozową?

Tak kostka też przy okazji się łapie... pewnie jest możliwość regulacji w jakimś stopniu, ale tak na 100% to raczej się nie da... bo np. przy wietrze strumień będzie się niósł - także kostki całkiem nie uchronisz....

Wiadomość przeczytałam, zorientuje się co i jak

Anabellki dziękują

Brzozowa, bez konkretnego planu póki co... coś zimozielonego ale co to nie wiem jeszcze... raczej i tak wiosną z nią ruszę, aby "widzieć" gdzie to zielone dać

Już Ci kwitnie Anabelle? Ale fajnie

Dziś burze zapowiadają... aż się boję jutrzejszego widoku

Andżelika ,macham. Jestem na bieżąco ale siedzę cicho bo po widokach u Ciebie mowę odejmuje. Pięknie masz i nie będę się powtarzać