Na pewno beatlesy uwielbiam te czuprynki... a za co?
* Są bardzo "plastyczne" tzn wpasowywują się pod niskie rośliny np. kulki cisowe
* odporne na słońce - u mnie rosną na patelni
* szybko przyrasta
* na południowej rabacie gdzie mam 3 stożki posadziłam dość sporo, mam nadzieję, że zrobi się niedługo beatlesowy dywan
A z wysokich to chyba gracki, a za co? za wszystko
* zwiewność
* lekkość
* fontannowy pokrój
* łatwa w komponowaniu
Kurcze nie pamiętam i nawet nie wiem gdzie je mam, bo w tym roku nie użyte były... one z tańszych parę lat temu kupiłam za ok 120zł... kupiłam je tylko do wierzb hacuro (których już nie mam) do wszelkiego cięcia bukszpanu, cisów to moim zdaniem się nie nadają, bo strasznie szarpią listki...
Parę lat używałam tylko do traw właśnie, ale stawały czasem, nawet smrodek można było poczuć ... z tym że nie cackamy się przy cięciu ich i nożyc nie oszczędzałam, bo nawet jak by padły to by mi ich szkoda nie było... piła spalinowa zdecydowanie lepszą robotę robi
Beatlesy są fajne ale pod warunkiem, że gleba jest zwięzła, na lekkich rozłażą się badzo i nie są juz takie ładne okrągłe. Wypuszczają mnóstwo rozłogów i cięzko je panować. Mam je w dwóch miejscach, w jednym, gdzie jest gliniasto sa przepiękne, trzymają zwarty pokrój, cudo, a w drugim gdzie lżejsza ziemia, muszę wyrywać rozłogi, bo się rozłażą. Kasiu mogę Ci wysłać sadzonki małe jak chcesz