Długo zostawiasz w tej wodzie, zanim do ziemi wsadzasz?

Dziś na fejsie Danusia też wrzuciła foty z ciachania

Zazdroszczę Wam Dziewczyny, że potraficie hortensje rozmnożyć. Chociaż w sumie, jak patrzę na Twój ogród Angi, to mnie jednak nic, a nic nie dziwi, choć zazdrosna jestem nadal

Angeliko, nie wsadzam do wody, tylko do ziemi w półcień i prawie zapominam do jesieni. Dbam tylko, by bylo wilgotno.
Hortensje mają delikatne korzonki i jak wypuszczą je w wodzie, to przy sadzeniu się uszkadzają. A tak w ziemi sobie wypuszczą i powoli będą się wzmacniać. Czasem kwitną tego samego roku.

Dzięki dziewczyny,korci mnie juz strasznie ale posłucham Was i wystartuje jak dacie znać

Wertykulacja chyba dopiero jak trawa ruszy, pierwsze nskie koszenie i dopiero wtedy. Trzeba obserwować trawnik

Wiem, że rączki świeźbią, nóżki przebierają ale lepiej się wstrzymać 2-3 tygodnie szybko przecie zleci