Samego trawnika obok domu jest ok. 1000 m wiec eM musi sie niezle nagimnastykowac aby byl taki jak na focie. W tym miejscu jest najwiecej i widok dla foty dobry. Trawniczek jest kolo calego domu, wezsze i szersze miejsca. Aniu maszyneria do koszenia u mnie duza wiec nie sprawia to trudnosci.
Gesty, sprezysty, chodzisz jak po persie. Strzyzony co kilka dni. A podlewany co dwa dni w czasie kiedy desz nie pada. Caly dzien prawie w sloncu.

Kratke zbijalam sama listewki nie pomalowane bo ze starej kratki a nie mialam farby w przyszlym roku pomaluje.
Mam cos takiego czego bym sie nie zlapala to zrobie. Kiedes polozylam sama w mieszkaniu mozaike na podloge, rodzina wyjechala ja z kraizega, deseczkami i klejem zostalam sama i po zdarciu pcw. Zaczelam od jednego rogu pokoju przez cale mieszkanie do nastepnego rogu pokoju kleic plytki a potem docinki pod sciane i to cala filozofia. Meble przesuwalam na recznikach frotowych. Szafy na filcach.
Zawoskowalam i do dzisiaj ponad 30 lat jest elegancka bielusienka podloga.
Nikt nie chcial uwierzyc ze to ja zrobilam. Wszyscy sie smiali niedowierzali.

Mam swoja skrzynke z narzedziami od pily do kombinerek, gwozdzi i

srubokretow.












Kobiety duzo moga.

Powiem Elu, ze pieknie i tego do ra, to masz od grona. Ta winorosl japonska jest w Wojsławicach ogromna, jak u ciebie tak bujnie, to lisci od groma.

Zaglądałaś do środków kęp traw? Nie ma jeszcze pustych placków? Bo jak są, mus dzielić i wycinać te martwe części.

Podziwiam Twój ogród Mam takie praktyczne pytanie jak sobie radzisz z chwastami w kamyczkach? Mam taki placyk - miejsce postojowe - na suchym betonie wysypane kamyki, utwardzone. Co roku muszę wyrywać najróżniejsze siewki - syzyfowa praca, a u Ciebie czyściutko

Kasiu nie chcę mówić że na pewno to zależy od aury. Już miałam to robić tej wiosny a wiadomo jak było.

Jesienią 2013 r. było tak



A teraz jest tak 3,5 roku